Agencja Mienia Wojskowego wyprzedaje sprzęt. Od lornetki po okręt

BRDM-2 znajdują już miejsce w licznych muzeach i można je kupić w AMW. W Polsce nadal jednak można je spotkać w jednostkach liniowych /GERARD/REPORTER /East News
Reklama

Agencja Mienia Wojskowego pośredniczy w sprzedaży niepotrzebnego już wojsku wyposażenia. Dzięki temu można kupić niemal wszystko od najnowszego wyposażenia i umundurowania, aż po okręt podwodny.

Od 15 marca Agencja Mienia Wojskowego rozpoczęła wyprzedaż niepotrzebnego sprzętu. Nie tylko starego i zużytego, ale również całkiem nowego, wyciągniętego wprost z magazynu.

Można m.in. kupić bardzo poszukiwane i wygodne w użytkowaniu lornetki pryzmatyczne 7x45. Kosztują jedynie 450 złotych.

Jeszcze tańsze i, co w tym przypadku, łatwe do przerobienia są kabury udowe do pistoletu WIST, które można kupić za zaledwie 35 złotych.

Dla fanów zarówno rekonstrukcji historycznej, jak i współczesnych Sił Zbrojnych, Agencja przygotowała stalowe hełmy, tzw. "skupiacze myśli" w cenie 45 złotych.

Reklama

Agencja proponuje nie tylko wyposażenie osobiste. W planie przekazywania Agencji Mienia Wojskowego trwale zbędnych rzeczy ruchomych pojawiły się ostatnie okręty typu Kobben. Wyceniane są na 745 - 755 tys. złotych. Taki wydatek ciężko będzie ukryć przed żoną. Tym bardziej, że na pusto wypierają około 370 ton i mają prawie 50 metrów długości. Tego w ogródku się nie ukryje...

Dochód ze sprzedaży sprzętu Agencja Mienia Wojskowego przekazuje na Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych. Od początku istnienia przekazano już ponad 2 mld złotych.

Nie czekaj do ostatniej chwili, pobierz za darmo program PIT 2020 lub rozlicz się online już teraz! 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: siły zbrojne | Wojsko Polskie | wyprzedaż
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy