Chiny nie odpuszczają. Przeprowadziły manewry z eskadrą dronów-okrętów
Ostatnie morskie manewry wojskowe Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej odznaczały się innowacyjnym podejściem. Państwo Środka w ćwiczeniach zintegrowało załogowe i bezzałogowe statki morskie (drony trałowcowe). Może być to odpowiedź na pomysł amerykańskiego komandora, który zakłada rozmieszczenie min morskich blisko Tajwanu.
Jak donosi Bulgarianmilitary Chiny przeprowadziły manewry wojskowe na szeroką skalę. Wartym uwagi były wspólne ćwiczenia statków załogowych i bezzałogowych dronów trałowcowych. Trałowiec jest specjalnym okrętem służącym do oczyszczania akwenów z min. Drony miały być "znaczne większe niż łodzie motorowe".
Media informują, że przeprowadzone ćwiczenia na Morzu Żółtym były kierowane przez oddział trałowy Dowództwa Północnego Teatru Działań PLA. Jak podała chińska telewizja CCTV, manewry służyły do obserwowania, rozpoznania i zrozumienia nowych cech i możliwości "w nowoczesnych scenariuszach morskich", zwłaszcza w zakresie przeciwdziałania minom morskim.
Z kolei Global Times poinformował, że ćwiczenia badały "nowe wzorce bezzałogowych zintegrowanych procedur trałowania". Trałowanie polega na odcinaniu lin kotwicznych min morskich lub też na pobudzeniu jej zapalnika, co skutkuje detonacją broni.
Amerykańskie plany zaminowania wód wokół Tajwanu?
Chińskie ćwiczenia mają być odpowiedzią na amerykańskie plany rozmieszczenia blisko Tajwanu min morskich, które teoretycznie miałyby być wymierzone przeciwko Pekinowi w razie potencjalnego konfliktu.
W poprzednim roku amerykański komandor Victor Duenow z US Navy zasugerował, że Stany Zjednoczone powinny rozwinąć ofensywne zdolności na Morzu Żółtym i w delcie Rzeki Perłowej przeciwko Chinom, mając na myśli rozmieszczenie min. Teza ta pojawiła się w artykule jego autorstwa, który brał udział w konkursie dotyczącym wojny minowej marynarki wojennej. Konkurs był organizowany przez the Mine Warfare Association.
W eseju napisał: "Możliwe przyszłe scenariusze konfliktu między Stanami Zjednoczonymi a coraz bardziej agresywnymi i zdolnymi Chinami sugerują, że Stany Zjednoczone znajdą się w znaczącej i natychmiastowej niekorzystnej sytuacji".
Dalej dodał: "Rozumiejąc tę sytuację, Stany Zjednoczone muszą znaleźć sposób na zakwestionowanie chińskiej kontroli morskiej. Dowództwo Indo-Pacific USA (IndoPaCom) powinno agresywnie dążyć do ofensywnych zdolności rozmieszczania min w delcie Morza Żółtego i Rzeki Perłowej. Eksploatacja tych dwóch kluczowych dróg wodnych uderzyłaby w znaną chińską lukę w zabezpieczeniach. Miny to skuteczna i niedroga broń, która może zapewnić IndoPaCom czas i przestrzeń do zbudowania sił do skutecznego kontrataku. Wreszcie rozmieszczenie min pomogłoby Stanom Zjednoczonym zakłócić chińską gospodarkę".
Ponadto według Associated Press w styczniu 2022 roku Tajwan oddał do użytku nowoczesne okręty rozmieszczające miny morskie - na ten cel przeznaczono w sumie 33 mln dolarów.
Chińskie nowoczesne manewry wojskowe
W ramach ćwiczeń chińskie okręty symulowały scenariusz, w którym w pobliżu sił sojuszniczych zostały wykryte miny wroga. Celem było skuteczne zneutralizowanie zagrożenia - tym zajęły się przede wszystkim drony-okręty. Morskie UAV-y miały aktywować swoje systemy sonarów i miały skanować głębiny w poszukiwaniu podwodnych zagrożeń.
Informacje z dronów były przesyłane statkom załogowym w czasie rzeczywistym. Kolejnym krokiem miało być wysłanie specjalnego pojazdu do neutralizacji min oraz płetwonurków. Jak podkreślił komandor porucznik Sun Jian, dowódca głównego statku Huimin, manewry odbywały się w "realistycznym środowisku walki" i znacznie przyczyniły się do rozwinięcia działań operacyjnych.