Kolejny T-90M Proryw-3 zniszczony. Tak płonie „cudowny czołg” Putina

Miał być niezniszczalny a znów płonie jak pochodnia. Ukraińscy żołnierze pochwalili się celnym trafieniem rosyjskiego czołgu T-90M. Określany jako Proryw-3 to obecnie najnowocześniejszy czołg rosyjskiej armii, który bierze udział w walkach w Ukrainie.

  • Zniszczeniem rosyjskiego czołgu T-90M pochwaliła się 14. Oddzielna Brygada Zmechanizowana im. Księcia Romana Wielkiego.
  • Widać na nim jak czołg mocno płonie. Według ukraińskich żołnierzy trafienie było zabójcze dla maszyny.
  • Jest to jeden z nielicznych przypadków zniszczenia, uszkodzenia czy przechwycenia rosyjskiego czołgu T-90M. Obecnie to najnowocześniejszy czołg armii rosyjskiej na froncie więc każdy z tych przypadków to ogromny cios dla Rosjan.

Rosyjski potwór znów trafiony. T-90M w ogniu

Na nagraniu widać płonący prawy bok czołgu T-90M Proryw-3. Sądząc po skali pożaru, uznać można, że czołg został zniszczony, albo przynajmniej bardzo mocno uszkodzony.

Reklama

Trafienie czołgu miało miejsce w rejonie Charkowa. Było możliwe po rozpoznaniu terenu dzięki dronom. Samotny T-90M został po tym trafiony niezidentyfikowaną bronią.

Według portalu Oryx do tej pory ukraińskie wojska zniszczyły, uszkodziły bądź przechwyciły łącznie 10 czołgów T-90M. Maszyna z Charkowa to więc zdobycz numer 11. Poprzedza ją zniszczony w styczniu T-90M, który został trafiony w obwodzie Ługańskim.

Tracenie T-90M co miesiąc nie jest dla Moskwy szczególnie dobrą perspektywą. Jest to bowiem rzadka i niezwykle ważna konstrukcja, stanowiąca najnowocześniejszy czołg rosyjskiej armii, jaki teraz walczy w Ukrainie.

T-90M Proryw-3. Konstrukcja nowsza niż T-14 Armata

T-90M oznaczany także kryptonimem Proryw-3 to najnowocześniejsza modyfikacja czołgu T-90. Po raz pierwszy zaprezentowano go w 2017 roku, a na wyposażenie rosyjskiej armii trafił w 2019.

T-90M charakteryzuje się nową spawaną wieżą ze wzmocnionym pancerzem ERA (pancerz reaktywny). W miejsce starszego systemu Kompakt-5 używa nowego systemu Relikt. Jak donosi portal MilitaryToday, pancerz Relikt zwiększa ochronę przed pociskami kumulacyjnymi czy nowszymi zachodnimi pociskami APFSDS, używanych w m.in. czołgach Leopard 2A6. Przy tym po bokach T-90M wyposażony jest w specjalne fartuchy zrobione z gumy, które wypełnione są pancerzem.

To po czym można także poznać niektóre T-90M to specjalna siatkowe ekrany ochronne, które służą wyłapywaniu niektórych rodzajów pocisków ppanc.

Główne uzbrojenie T-90M stanowi ulepszona armata 2A46M-4, która jest celniejsza o ok. 20% niż działo wcześniejszych wersji T-90. To wynik m.in. zastosowania nowych systemów kontroli ognia Kalina, przyspieszających proces wynajdywania celowania i strzelania za pomocą systemu "hunter-killer". Jak standardowy rosyjski czołg ma system automatycznego ładowania

T-90M wyposażony został w silnik V-92S2F, będący ulepszoną wersją silnika innych T-90, osiągającą aż 1130 koni mechanicznych. Pozwala mu to zachować mobilność wcześniejszych wersji, osiągając maksymalnie 60 km\h.

Najnowocześniejszy rosyjski czołg T-90M zawodzi w Ukrainie

Według zapewnień rosyjskiej propagandy T-90M powinien być praktycznie nie do ruszenia przez większość broni wrogiej armii. Jednak już 11 maszyna na koncie Ukraińców sprawia, że sami Rosjanie pewnie zaczęli się zastanawiać, co jest nie tak. Szczególnie że T-90M już wcześniej był niszczony czy uszkadzany przez niezwykle prostą broń.

Przykładem jest, chociażby pierwszy zniszczony T-90M, który padł po trafieniu szwedzkim granatnikiem Carl Gustav za 20 tysięcy dolarów. Dla porównania jeden Proryw-3 kosztuje 4,5 miliona dolarów.

Przyczyn, dlaczego T-90M zawodzi w Ukrainie, od pewnego czasu poznają sami Ukraińcy. Udało im się jak na razie zdobyć dwa takiego czołgi, które teraz prawdopodobnie są poddawane analizie.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama