M1A2 Abrams w wersji SEPv3 dojechały do Polski. NASAMS III rozmieszczony
Jak potwierdziło Ministerstwo Obrony Narodowej, Polska oficjalnie otrzymała pierwszą partię najnowszych amerykańskich czołgów M1A2 Abrams w wersji SEPv3. To 28 egzemplarzy modelu, który trafić ma w ręce polskich żołnierzy w łącznej liczbie 250 sztuk. Przy okazji, za sprawą zdjęć opublikowanych w sieci, dowiadujemy się też, że w pobliżu lotniska Rzeszów-Jasionka rozmieszczono już zapowiadany system obrony powietrznej NASAMS III.
Pierwsza dostawa amerykańskich czołgów M1A2 Abrams w wersji SEPv3 była zaplanowana na koniec 2024 roku, ale nie udało się dotrzymać pierwotnego terminu. Jak widać, opóźnienie nie jest jednak duże, bo jak oficjalnie poinformował minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz na swoim profilu X, blisko trzy lata po podpisaniu umowy, 28 czołgów przeznaczonych dla różnych jednostek Wojska Polskiego właśnie dojechała.
Pierwsze czołgi wersji M1A2SEPv3 ABRAMS są już w PL. 28 Abramsów, po transporcie drogą morską, przejdzie przegląd, a potem trafią na służbę do #WojskoPolskie. Docelowo będziemy mieć 250 takich Abramsów
28 Abramsów M1A2 SEPv3 w Polsce
To część pierwszej dostawy z łącznej liczby 250 czołgów, które Polska zakontraktowała z USA - pozostałe mają dojechać do końca 2026 roku. Dodatkowo, w ramach szerszego porozumienia, otrzymamy także pojazdy wsparcia, jak wozy zabezpieczenia technicznego M88A2 Hercules oraz pojazdy logistyczne M1110. Przypomnijmy, że zakup czołgów M1A2 Abrams został oficjalnie ogłoszony w kwietniu 2022 roku, kiedy Ministerstwo Obrony Narodowej podpisało kontrakt o wartości 4,75 mld dolarów. Była to odpowiedź na inwazję Rosji na Ukrainę, która uświadomiła wszystkim pilną potrzebę modernizacji polskich sił zbrojnych i wyposażenia jej w nowoczesny sprzęt zdolny do sprostania aktualnym zagrożeniom.
Polska zakończyła proces wymiany przestarzałych czołgów T-72
Równocześnie z dostawami Abramsów Polska zakończyła proces wymiany przestarzałych czołgów T-72, które zostały przekazane Ukrainie w ramach wsparcia dla trwającego konfliktu. Działanie to było częścią odrębnego porozumienia z USA podpisanego latem 2022 roku, które obejmowało nie tylko czołgi Abrams, ale także dostawę 116 czołgów M1A1FEP z zapasów Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych.
Nie da się ukryć, że to ważny krok w kierunku wzmocnienia polskich sił zbrojnych, które w obliczu trwającego w Ukrainie konfliktu i innych narastających napięć geopolitycznych, muszą być przygotowane na każdy scenariusz. Czołgi M1A2 Abrams SEPv3 wydają się zaś odpowiednim kierunkiem, bo to najnowsza wersja czołgu podstawowego z serii M1 Abrams, opracowanego przez General Dynamics dla Armii Stanów Zjednoczonych.
Wersja SEPv3 (System Enhancement Package Version 3) to zaawansowana modernizacja, która usprawnia już imponujące możliwości M1A2 w zakresie siły ognia, ochrony i mobilności, jednocześnie integrując nowoczesne systemy technologiczne - więcej o tej wersji czołgu w naszej publikacji.
NASAMS III rozmieszczone
Przy okazji warto odnotować, że na twitterowym kanale OSINTtechnical pojawiły się pierwsze zdjęcia systemu obrony powietrznej NASAMS III rozmieszczonego w pobliżu lotniska Rzeszów-Jasionka. Baterię zainstalowano tu w celu ochrony krytycznej infrastruktury ratunkowej NATO przed rosyjskimi rakietami manewrującymi, dronami i innymi zagrożeniami powietrznymi.
Przypomnijmy, że port lotniczy Rzeszów-Jasionka stał się w ostatnich latach strategicznie istotnym obiektem NATO, zwłaszcza w kontekście wyzwań związanych z agresywnymi działaniami Rosji na Ukrainie. Lokalizacja blisko granicy z Ukrainą czyni go centralnym elementem wzmacniania wschodniej flanki obronnej i kluczowym węzłem logistycznym, umożliwiającym szybkie przerzuty sprzętu wojskowego, personelu i zaopatrzenia do wspierania operacji w regionie.
Pod względem taktycznym i operacyjnym lotnisko Rzeszów-Jasionka pełni funkcję kluczowego punktu wejścia dla sił NATO przemieszczających się do Europy Wschodniej. Bliskość stref konfliktu daje wyraźną przewagę w zakresie czasu reakcji, umożliwiając szybkie wzmocnienia lub ewakuację w razie potrzeby. Systemy obrony powietrznej rozmieszczone w porcie lotniczym zintegrowane z szerszą architekturą obronną NATO, wzmacniają zaś zdolność sojuszu do przeciwdziałania potencjalnym zagrożeniom z powietrza ze strony Rosji. Jednocześnie, są wyraźnym sygnałem - dla Rosji i nie tylko - zaangażowania NATO w ochronę swojej wschodniej flanki.
NASAMS III, czyli National Advanced Surface-to-Air Missile System, to norweski naziemny system obrony powietrznej krótkiego i średniego zasięgu. Sprzęt ten może niszczyć samoloty, śmigłowce, bezzałogowe statki powietrzne czy pociski manewrujące. NASAMS III to jego najnowsza wersja, która została wdrożona w 2019 roku. Jest ona w stanie wystrzeliwać pociski krótkiego zasięgu AIM-9 Sidewinder, pociski IRIS-T SLS (zasięg 25 km) oraz pociski AMRAAM-ER (zasięg 50 km).