Małżeństwo żołnierzy ukradło sprzęt za miliony dolarów!
Małżeństwo oficerów US Army pokazało, że kradzież w wojsku to współcześnie nie tylko domena rosyjskiej armii. Para stworzyła nielegalny biznes, gdzie mąż przywłaszczał i sprzedawał wojskowy sprzęt, a kobieta pomagała w ukrywaniu procederu.
Pralnia pieniędzy amerykańskich żołnierzy
Cały proceder trwał od 2018 do 2022 roku. W tym czasie chorąży Christopher Hammond miał przywłaszczać wojskowy sprzęt i później go sprzedawać. Odpowiadał w swojej jednostce za konserwacje i naprawę. Mógł więc zamawiać nowy sprzęt prosto z magazynów armii. To on wypełniał dokumentację, więc nikt nie podejrzewał, że zamiast do jednostki, rzeczy trafiają do domu żołnierza.
Na sprzedaży rzeczy z wojskowych magazynów małżeństwo w ciągu dwóch lat zarobiło aż 1,8 miliona dolarów. Przy ukryciu pieniędzy pomagała żona, która transferowała je na swoje konta. W skradzionym sprzęcie były naprawdę różne rzeczy od celowników, części karabinów, czy gogli termowizyjnych aż po pojazdy ATV np. quady. Łączna wartość skradzionego sprzętu ma przekraczać aż 2 miliony dolarów.
Śledztwo wykazało, że około 200 przedmiotów sprzedanych przez chorążego [Christophera - przypis red.] Hammonda lub przechowywanych w jego domu zostało wydanych dla jednostki wojskowej Hammonda. Major [Heather - przypis red.] Hammond świadomie zezwoliła na korzystanie ze swoich kont bankowych, a nawet sugerowała korzystanie ze swoich kont, aby pieniądze nie trafiały na konto szefa Hammonda
Ten "rabunek idealny" zakończył się wraz ze podejrzeniami administratorów centralnych magazynów armii. Zauważyli, że chorąży Hammond zaskakująco często zamawia coraz więcej rzeczy, a do dalszych napraw gwarancyjnych sprzęt jednostki wysyłała osoba prywatna, a nie wojsko.
Z czasem okazało się, że sprzętu tak naprawdę nie ma w bazie. W czerwcu 2022 mężczyznę postawiono w stan oskarżenia. Wraz z prowadzeniem dochodzenia, prokuratura odkryła także rolę jego żony. Na początku kwietnia chorążemu Hammondowi udowodniono winę kradzieży i posiadania własności rządowej oraz pranie pieniędzy. Sprawa ciągle toczy się wobec jego żony, którą federalna ława przysięgłych skazała za wydawanie pieniędzy pochodzących z prania brudnych pieniędzy oraz za pomocnictwo w procederze.
Kradzież w wojsku jest powszechniejsza niż nam się wydaje
Co ciekawe nie jest to pierwszy przypadek, gdy amerykański żołnierz 3 Grupy Sił Specjalnych dopuścił się kradzieży. W 2018 roku chorąży drugiej klasy Bryan Craig Allen ukradł z jednostki kilkanaście gogli termowizyjnych i sprzedawał je na eBayu. Został skazany na dwa lata więzienia i 250 tysięcy dolarów grzywny.
Mimo że w armii Stanów Zjednoczonych kradzież dokonywana przez żołnierzy nie jest częstym zjawiskiem, występuje częściej, niż może się nam wydawać. Jak w przypadku małżeństwa Hammondów, dotyczy ona głównie mniejszego sprzętu, który łatwo rozprowadzić na rynku. Na przykład w kwietniu 2022 roku weteranka Jessica Elaintrell Smith została oskarżona o kradzież 137 rzeczy armii o łącznej wartości 2,1 miliona dolarów.
Przypadki kradzieży występują także w innych armiach NATO. Chociażby od 2017 do 2019 roku grupa brytyjskich żołnierzy regularnie rabowała zapasy garnizonu w mieście Catterick i sprzedawała je w internecie. W 2020 za kradzież ważnego sprzętu oskarżono żołnierza kanadyjskich sił specjalnych.
Takie przypadki niestety istnieją także w polskim wojsku. U nas występuje m.in. kradzież paliwa, co miało miejsce chociażby na terenie lotniska wojskowego w Gdyni, gdzie grupa 6 żołnierzy między 2013 a 2017 rokiem ukradła paliwo o łącznej wartości 170 tys. złotych.