Niepokojące nagranie. Chiński okręt staranował jednostkę sojusznika USA
Chińskie jednostki otoczyły i staranowały okręt flagowy Straży Przybrzeżnej Filipin. To już siódmy incydent z siłami Pekinu i Manili na Morzu Południowochińskim w ciągu miesiąca. Filipiny od 1951 roku pozostają sojusznikiem Stanów Zjednoczonych, z którymi podpisały traktat o wzajemnej obronie.
Okręt BRP Teresa Magbanua, będący największym patrolowcem Filipińskiej Straży Przybrzeżnej, został trzykrotnie staranowany przez jednostkę Chińskiej Straży Przybrzeżnej o numerze 5205. W wyniku kolizji kadłub filipińskiego okręty został przedziurawiony. Powstały także liczne inne, mniej poważne uszkodzenia.
Podczas incydentu wokół patrolowca zgromadziło się kilka chińskich jednostek, w tym dwa holowniki typu 837 należące do Marynarki Wojennej Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej.
Ray Powell, dyrektor Projektu SeaLight na Uniwersytecie Stanforda, zauważył, że jest to pierwszy raz, kiedy widzi chińskie holowniki w pobliżu atolu Escoda Shoal należącym do wysp Spratly. Choć spekulowano, że holowniki miały na celu odholowanie Teresy Magbanua, Powell uważa, że bez wcześniejszego unieruchomienia filipińskiego okrętu najpewniej nie byłoby to osiągalne.
Pomimo incydentu, Manila postanowiła utrzymać swój okręt flagowy przy atolu i ponowiła apel do Chin, w którym wzywa do zachowania spokoju i ograniczenia ryzykownych manewrów na wodach i w przestrzeni powietrznej Morza Południowochińskiego.
Indycenty są motywowane tzw. linią dziewięciu kresek
Chiny w sierpniu zablokowały również misję zaopatrzeniową Filipin i staranowały trzy filipińskie statki w całym spornym regionie, do którego Chiny roszczą sobie prawo zgodnie z tzw. linią dziewięciu kresek.
Jest to linia demarkacyjna wyznaczona przez same Chiny i oznaczająca zakres ich roszczeń terytorialnych wobec obszaru Morza Południowochińskiego. Obejmuje niemal 90 proc. powierzchni akwenu i stanowi obiekt sporów z Wietnamem, Filipinami, Brunei, Malezją, Republiką Chińską oraz Japonią. Jednymi z kluczowych wysp leżących w tym obszarze są Paracele oraz wspomniane Spratly, gdzie doszło do incydentu.
BRP Teresa Mangabua to jeden z najnowszych filipińskich okrętów
Okręt flagowy Filipińskiej Straży Przybrzeżnej to jednostka patrolowa i pierwszy okręt klasy Teresa Mangabua. Zbudowany został w japońskiej stoczni Mitsubishi, a do służby wprowadzono go w maju 2022 roku. Do tej pory powstały dwa okręty tej klasy, cena pojedynczej jednostki to niemal 70 milionów dolarów.
Okręt ma długość 97 metrów. Jego prędkość maksymalną ocenia się na 24 węzły, czyli około 44 kilometry na godzinę, a zasięg na 7,4 tys. kilometrów. Napęd patrolowca stanowią dwa silniki diesla o łącznej mocy 13,2 tys. kW.
Na pokładzie okrętów klasy Teresa Mangabua znajduje się lądowisko oraz hangar dla lekkiego śmigłowca wielozadaniowego Airbus H145, przewożony jest również zdalnie sterowany pojazd podwodny oraz dwie łodzie motorowe.
Uzbrojenie patrolowca nie jest zbyt silne i składa się z działek automatycznych. Okręt wyposażono jednak w nowoczesne radary, sonary oraz systemy optoelektroniczne i komunikacyjne, które pozwalają mu na skuteczne patrolowanie obszaru wód terytorialnych Filipin. Jego załogę stanowi 67 marynarzy.