Oto "Bullet". Ukraiński przeciwlotniczy dron przechwytujący o napędzie odrzutowym

Równolegle z rozwojem latających bezzałogowców trwa również wyścig zbrojeń w zakresie ich przechwytywania i neutralizacji, a jedną z opcji są... inne bezzałogowce. I wygląda na to, że Ukraina opracowała skuteczne rozwiązanie, które już niebawem wejdzie do służby, a mowa o dronie "Bullet".

Równolegle z rozwojem latających bezzałogowców trwa również wyścig zbrojeń w zakresie ich przechwytywania i neutralizacji, a jedną z opcji są... inne bezzałogowce. I wygląda na to, że Ukraina opracowała skuteczne rozwiązanie, które już niebawem wejdzie do służby, a mowa o dronie "Bullet".
"Pocisk" jeszcze przed startem. Czy to rewolucja w ukraińskiej armii? /Telegram/The Military Journal /materiały prasowe

Jeszcze do niedawna drony przechwytujące inne drony w powietrzu wydawały się odległą przyszłością, ale wojna w Ukrainie mocno przyspieszyła rozwój nowoczesnych technologii wojskowych. Kijów poinformował właśnie, że opracowuje nowy typ bezzałogowego statku powietrznego, a telegramowy kanał The Military Journal opublikował nawet film z testów.

Jak dowiadujemy się z tego materiału, "Bullet" napędzany jest silnikiem odrzutowym i został zaprojektowany do zwalczania innych UAV lub helikopterów, co oznacza to, że mamy do czynienia z pełnoprawnym systemem obrony powietrznej. Z oczywistych względów dokładna specyfikacja techniczna nie jest obecnie znana, ale na nagraniu widać, że dronowi udało się osiągnąć prędkość 130 km/h. 

Reklama

Klasycznie, ale z przytupem

Jeden zestaw tego sprzętu obejmuje pięć egzemplarzy, których koszt wynosi 5,8 mln UAH, czyli 140 tys. dolarów. Autorzy zauważają, że nie jest to pierwsza próba ukraińskich inżynierów stworzenia bezzałogowego statku powietrznego o napędzie odrzutowym. Analitycy serwisu Defense Express zauważają jednak, że z materiału wideo wynika, że konfiguracja "Bulleta" jest bardzo konwencjonalna, w przeciwieństwie do wspomnianych wcześniej prób stworzenia latającego skrzydła czy samobójczego drona typu kaczka. 

Konstrukcja wygląda jak dość klasyczny skrzydlaty dron FPV, zwłaszcza że sterowanie odbywa się za pośrednictwem łącza wideo z sygnałem analogowym. Oznacza to, że chociaż pewne cechy na to wskazują, "Bullet" nie jest pełnoprawną amunicją krążącą - dla przypomnienia ważnym elementem amunicji krążącej jest częściowy lub w pełni autonomiczny tryb działania, w którym dron wykorzystuje swoje czujniki do wykrycia celu i oprogramowanie, aby przerwać misję w przypadku utraty połączenia sygnałowego. 

Testy idą zgodnie z planem

Warto jednak zauważyć, że na razie są to jedynie testy, więc być może w przyszłości ujawnione zostanie dodatkowe wyposażenie tej konstrukcji. I eksperci nie mają wątpliwości, że byłoby to niezwykle pożądane, bo możliwość działania w warunkach wojny elektronicznej po utracie ręcznego sterowania jest ich zdaniem głównym czynnikiem określającym skuteczność bojową "Pocisku" na obszarach przyfrontowych.

Jak wynika z badania Journal of Rocket-Space Technology, opublikowanego w 2022 roku, które przywołuje Defense Express, kluczowa będzie też szybkość. Autorzy Zhuhan i D. Kaliniczenko, specjaliści z ukraińskiego Państwowego Biura Projektowego Jużnoje, wymieniają typowe cele, które ma przechwycić wyprodukowana w Ukrainie amunicja działająca jako broń przeciwlotnicza.

Ich zdaniem przechwytywacz musi zatem osiągać następujące parametry: 

  • Prędkość maksymalna: do 800 km/h
  • Prędkość przelotowa: 450 do 500 km/h
  • Maksymalna wysokość lotu: do 8000 m
  • Wytrzymałość: do 60 min
  • Masa głowicy: 12,5 kg

Czy Bullet będzie w stanie spełnić te wymagania? Czas pokaże, zwłaszcza że praktyczna wartość tego opracowania to jedno, a zastosowanie broni w rzeczywistych warunkach bojowych to drugie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ukraina | Rosja | Drony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama