Rosja zaatakowała Ukrainę hipersonicznym pociskiem 3M22 Cyrkon

Pocisk hipersoniczny 3M22 Cyrkon to oczko w głowie samego Władimira Putina. Rosja używa ich bardzo rzadko, ponieważ są niezwykle drogie (nawet 10 milionów dolarów za sztukę) i trzyma je na czarną godzinę, ale również nie chce, by szczątki tej zaawansowanej broni wpadły w ręce dowództwa NATO. Wówczas stałoby się jasne, że inżynierowie z USA zbadają ten sprzęt i będą mogli później stworzyć technologie ochrony przed tymi pociskami.
Rosyjska armia uderzyła pociskiem 3M22 Cyrkon w jeden z obiektów militarnych w ukraińskim mieście Sumy. Pocisk sięgnął celu i wykonał swoją misję w stu procentach. Niestety, Ukraińcy nie mają szans obronić się przed tą bronią. Pocisk osiąga prędkości hipersoniczne na poziomie nawet 11 tysięcy km/h, co oznacza, że od chwili wystrzelenia do uderzenia w ukraińskie miasto mija w większości przypadków zaledwie kilkanaście sekund.
Rosja dopiero 14. raz użyła hipersonicznego 3M22 Cyrkon
Nie ma zatem czasu na ukrycie się, a często zdarza się, że przy hipersonicznych pociskach, nawet nie zdążą zawyć syreny alarmowe. Kreml używa tej broni, by mieć pewność, że cel zostanie na pewno zneutralizowany. Co ciekawe, ta broń była używana tylko 14 razy od chwili jej wdrożenia do sił powietrznych. Nie można tutaj nie wspomnieć, że użycie tej broni do ataku na cele w mieście to wyjątkowa sytuacja.
3M22 Cyrkon jest bowiem pociskiem zaprojektowanym i zbudowanym przed wszystkim z myślą o atakach na wrogie okręty. W tej materii sprawdza się idealnie. Dlatego ta broń sieje taki postrach psychologiczny w krajach NATO. Władze na Kremlu wiele razy ostrzegały, że jeśli okręty Sojuszu znajdą się blisko Krymu, to armia użyje Cyrkonów do spacyfikowania floty NATO.
3M22 Cyrkon rozwija prędkość 11 tysięcy km/h
3M22 Cyrkon (znany również jako Tsirkon lub Zircon) to rosyjski hipersoniczny pocisk manewrujący, opracowany przez biuro konstrukcyjne NPO Maszynostroyeniya jako broń przeciwokrętowa i do ataków na cele naziemne. Pocisk osiąga prędkość do Mach 9 (około 11 000 km/h), co czyni go jednym z najszybszych na świecie, a jego zasięg operacyjny szacuje się na 400-1000 km, w zależności od konfiguracji i nośnika.
Napędzany jest silnikiem scramjet (supersonic combustion ramjet), który umożliwia lot hipersoniczny na niskich wysokościach, co utrudnia wykrycie i przechwycenie przez systemy obrony przeciwlotniczej. Masa pocisku wynosi około 2-3 ton, a długość to około 8-10 metrów. Cyrkon może być wystrzeliwany z okrętów nawodnych, podwodnych (jak okręty klasy Yasen), a w przyszłości potencjalnie z platform lądowych lub powietrznych, co czyni go wszechstronnym elementem rosyjskiego arsenału.
Cyrkon jest do pokonania przez systemy obrony Patriot
Kluczową cechą Cyrkona jest jego zdolność do manewrowania podczas lotu hipersonicznego, co pozwala omijać obronę przeciwnika i uderzać z precyzją. System naprowadzania opiera się na kombinacji nawigacji inercyjnej, satelitarnej (GLONASS) oraz aktywnego radaru w fazie terminalnej, umożliwiając trafienie w ruchome cele, takie jak grupy okrętów. Pocisk może przenosić głowicę konwencjonalną o masie do 300-400 kg lub jądrową, co zwiększa jego siłę rażenia. Energia kinetyczna przy prędkości Mach 9 jest wystarczająca, by przebić pancerz okrętów bez eksplozji.
Ciekawostką techniczną jest zastosowanie materiałów żaroodpornych, takich jak kompozyty węglowe i tytanowe, które chronią pocisk przed ekstremalnymi temperaturami generowanymi podczas lotu w atmosferze. Cyrkon jest zintegrowany z uniwersalnymi wyrzutniami 3S-14, używanymi również dla pocisków Kalibr i Oniks, co ułatwia logistykę w rosyjskiej marynarce wojennej.
Cyrkon służy do atakowania okrętów wroga
Cyrkon został ogłoszony przez prezydenta Władimira Putina w 2018 roku jako jedna z sześciu "superbroni" Rosji, mających zapewnić przewagę strategiczną, co wzbudziło kontrowersje i sceptycyzm wśród ekspertów zachodnich co do rzeczywistych parametrów (niektórzy kwestionują, czy utrzymuje prędkość hipersoniczną przez cały lot). Pierwszy udany test z fregaty Admiral Gorszkow miał miejsce w 2020 roku, a w 2022 pocisk trafił do służby operacyjnej na okrętach klasy Gorszkow.
Podczas testów w 2021 roku, Cyrkon pokonał dystans 450 km w zaledwie 4,5 minuty, demonstrując potencjał do błyskawicznych ataków. W kontekście konfliktu na Ukrainie w 2022 roku, Rosja zasugerowała jego gotowość do rozmieszczenia, co służyło jako element odstraszania. Pocisk jest postrzegany jako odpowiedź na amerykańskie systemy jak Aegis, a jego rozwój kosztował miliardy rubli, podkreślając rosyjskie ambicje w dziedzinie broni hipersonicznej.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!