Rosjanie stracili w Ukrainie prawdziwe militarne złoto
Analitycy militarni ogłosili, że rosyjska armia od początku pełnoskalowej inwazji na Ukrainę straciła ponad 3000 bojowych wozów piechoty. Co ciekawe, wśród nich znajdują się tylko dwa unikatowe BMP-3 4S24, wyposażone w pancerz reaktywny Kaktus (ERA). To prawdziwe militarne złoto w Ukrainie.

Nie będzie tutaj przesadną jeśli powiemy, że Siły Zbrojne Ukrainy dosłownie zafundowały Rosjanom prawdziwy pogrom bojowych wozów piechoty. Analitycy militarni ogłosili właśnie, że armia Kremla w ciągu ponad 3 lat wojny straciła już 3000 tych ważnych maszyn. Wśród nich znalazły się BMP w różnych wersjach i odmianach, a mianowicie 1, 2 i 3.
Niewątpliwie jednak najciekawszą i bardzo bolesną stratą dla Rosjan stały się najnowsze i najbardziej egzotyczne bojowe wozy piechoty BMP-3, które jako jedyne zostały wyposażone w pancerz reaktywny 4S24 „Kaktus” (ERA). Jeden z nich został zniszczony na początku maja ubiegłego roku we wsi Iwaniwśkie na obrzeżach Bachmutu w obwodzie donieckim przez 1. Batalion 5. Brygady Szturmowej. Maszyna pojawiła się na froncie zaledwie miesiąc przed zniszczeniem, zatem na froncie długo nie powalczyła.
Rosjanie stracili w Ukrainie prawdziwe militarne złoto
Rosyjski Kurganmashzavod obiecywał wprowadzenie "Kaktusa" na BMP-3 już na początku 2023 roku, ale ostatecznie zaliczył ponad rok opóźnienia. Siły Zbrojne Ukrainy przyznały, że fakt zniszczenia tej maszyny szybko po jej oficjalnej premierze na froncie sprawiło, że armia Kremla wycofała je z działań wojennych, by przemyśleć strategię ich lepszej ochrony. Do dziś już się tam nie pojawiły.
Nie jest tutaj tajemnicą i nie powinno dziwić, że takie pojazdy nie mają żadnych szans w starciu z dronami kamikadze. Nie pomogą żadne klatki i systemy antydronowe, dodatkowe wyposażenie obronne czy właśnie kostki ERA, który posiadał ten konkretny BMP-3. Analitycy tłumaczą, że w 4S24 „Kaktus” pancerz reaktywny to bardzo zaawansowane rozwiązanie, ale nie spełniło pokładanych w nim nadziei. Pancerz reaktywny aktywnie reaguje na penetrujący go pocisk, poprzez częściowe rozproszenie jego energii, bądź energii wybuchu zawartego w nim ładunku kumulacyjnego.
Tylko dwa unikatowe BMP-3 4S24
4S24 „Kaktus” to dzieło moskiewskiego instytutu Scientific Research Institute of Steel, znanego również jako NII Stali, który słynie z produktów wojskowych, w tym pancerzy czołgowych i hełmów wojskowych, a od 2023 roku także koców antyodłamkowych, wprowadzone do służby w 2001 roku. Jednymi z głównych zalet wersji dla BMP-3 są łatwość i szybkość wymiany zniszczonych bloków w terenie oraz możliwość wykorzystania na lekkich pojazdach opancerzonych bez ich zbędnego obciążania. Jednak dodatkowa masa sprawia, że BMP-3 z tym pancerzem traci zdolność amfibii.
4S24 zawierają mniej materiału wybuchowego niż starsze systemy (np. 4S20 Kontakt), co zmniejsza ryzyko uszkodzenia pojazdu i obrażeń załogi podczas detonacji. Zapewnia ochronę przed pociskami przeciwpancernymi kalibru 12,7 mm, 14,5 mm, a także 23 mm i 30 mm pociskami przeciwpancernymi. Moduły są odporne na ostrzał z mniejszych kalibrów, odłamki i mieszanki zapalające, np. napalm. Mogą również niemal całkowicie zneutralizować uderzenie nietandemowych pocisków kumulacyjnych (HEAT) i przeciwpancernych rakiet kierowanych o penetracji pancerza do 500-550 mm. Moduły są łatwe do wymiany w warunkach polowych, co zwiększa praktyczność.
Nie można tutaj nie wspomnieć, że istnieje pewne zamieszanie z nazwą „Kaktus”. Była ona początkowo nazwą kodową w fazie R&D, a system oficjalnie nazywa się „Karkas” lub „Karkas-2”. Nazwa „Kaktus” bywa mylnie łączona z eksperymentalnym ERA dla czołgu T-80 Black Eagle.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!