Rosji kończy się ważny pancerz czołgów? Żołnierze muszą go tworzyć sami
Nie jest tajemnicą, że Rosjanie na froncie cierpią na duże problemy z zaopatrzeniem. Dochodzić ma już do tego, że rosyjskim czołgom brakuje pancerza do swoich maszyn. Załogi same muszą prosić cywili o jego sfinansowanie i wyprodukowanie.
Czołgi rosyjskiej konstrukcji słyną z wybuchowego pancerza reaktywnego (ERA), czyli charakterystycznych kostek przyczepionych do kadłuba. Ukraińcy zasłynęli na wojnie tym, że okładają nim coraz więcej pojazdów, dla zwiększenia ochrony. Gdy oni rozdają ten pancerz na lewo i prawo, Rosjanie muszą ograniczać jego użycie, zostawiając swoje czołgi "nagimi".
Jak wskazuje niemiecki analityk wojenny, Patrick Senft, na rosyjskich kanałach Telegram rozpowszechniania jest prośba wolontariuszy o produkcję metalowych pojemników wybuchowych dla wkładek ERA systemu Kontakt-1. W prośbach wprost mówią, że czołgiści mają braki tego pancerza, co znacznie zmniejsza skuteczność ich maszyn.