Rosyjska fałszywka czy wojenna przemoc Ukraińców? Szokujące nagranie już wywołało skandal

Ukraińcy strzelali jeńcom w kolana? Brutalna prawda o wojnie lub kolejna mistyfikacja kremlowskiej propagandy. Doradca prezydenta Ukrainy zapowiada w tej sprawie śledztwo.

Szokujące nagranie wideo pojawiło się w sieci  w ostatnim tygodniu marca. Jest bardzo słabej jakości, gdyż film został zarejestrowany przy pomocy telefonu komórkowego. Mimo tego nagranie lotem błyskawicy obiegło media społecznościowe i wywołało ogromne oburzenie. Sprawa zaczęła być tak poważna, że pojawiło się nawet oficjalne stanowisko władz ukraińskich i zapowiedź śledztwa.

Fałszywka czy... zbrodnia wojenna?

Na filmie widzimy prawdopodobnie grupę ukraińskich żołnierzy i rosyjskich jeńców ubranych w wojskowe stroje, z których część leży na ziemi, a kilku innych jest wyprowadzanych z ciężarówki. W pewnym momencie jeden z ukraińskich żołnierzy z pistoletu zaczyna strzelać Rosjanom w kolana. Ci wyjąc z bólu padają na ziemię. Amerykański serwis "New York Times" utrzymuje, że szokujące wideo zostało nagrane na terenie zajętym przez Ukraińców. Na nagraniu słychać zarówno język ukraiński, jak i rosyjski. To utrudnia jednoznaczne stwierdzenie, czy strzelający do jeńców żołnierze to Ukraińcy.

Reklama

Nagranie natychmiast zostało okrzyknięte "rosyjskim oszustwem", które zostało specjalnie umieszczone w sieci, aby osłabić zachodnią sympatię do ukraińskiej armii. Dowódca ukraińskich wojsk Wałerij Załużny oskarżył Kreml wprost o sfabrykowanie nagrania. O tym, że sprawa jest poważna świadczyć może wypowiedź doradcy prezydenta Zełeńskiego Ołeksija Arestowycza. Zapowiedział on w tej sprawie przeprowadzenie śledztwa i zapewnił ' "my nie torturujemy jeńców".

Przed rosyjskimi "fejkami" (spreparowanymi materiałami od ang. "fake") ostrzegał między innymi Rzecznik Ministra-Koordynatora Służb Specjalnych Stanisław Żaryn. Przypomniał, że Kreml od dawna wpuszcza do sieci fałszywe materiały manipulując opinią publiczną.

Niestety nie wszyscy uważają materiał za oczywiste oszustwo. Ekspert od wojskowości Jarosław Wolski z Nowej Techniki Wojskowej początkowo zamieścił wpis w portalu społecznościowym o materiale wideo pokazującym strzelanie w kolana na portalu społecznościowym, ale potem go usunął poruszony negatywnymi komentarzami internautów. W wypowiedzi dla kanału youtube "Historia Realna" Wolski tłumaczył, że obejrzał dłuższą wersję filmu (3,5 minuty) i jego zdaniem film może być prawdziwy, gdyż porusza realizmem scen cierpienia na twarzach rannych żołnierzy.

Z oceną prawdziwości filmu należy zaczekać do wyników śledztwa przeprowadzonego przez władze ukraińskie. Warto jednak pamiętać, że wojna bywa niestety o wiele bardziej bezwzględna i okrutna, niż można to sobie nawet wyobrazić.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojna Ukraina-Rosja | jeńcy wojenni | zbrodnie wojenne | Rosja | Ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy