W Gdyni powstają najnowocześniejsze okręty minowe świata

Wizja systemu MCM dla Belgii i Niderlandów /Belgium Naval & Robotics /materiały prasowe
Reklama

W stoczni CRIST w Gdyni rozpoczęto cięcie arkuszy blach stalowych do budowy pierwszego z dwunastu okrętów przeicwminowych-matek do transportu najnowocześniejszych systemów przeciwminowych świata, zamówionych przez siły morskie Królestwa Belgii i Królestwa Niderlandów.

W gdyńskiej stoczni CRIST S.A. powstaną półfabrykaty do produkcji sekcji zamówione przez francuską stocznię Chantiers Piriou z Concarneau. Zakład ten występuje z kolei jako podwykonawca konsorcjum celowego Belgium Naval & Robotics, które wygrało przetarg na dostawę dwunastu kompletów systemów przeciwminowych dla belgijskiego Marinecomponent i niderlandzkiego Koninklijke Marine - po sześć dla każdej z flot.

Jest to program modernizacji morskich sił przeciwminowych Belgii i Holandii, któremu na mocy bilateralnej umowy przewodzi Bruksela. W wyniku rozstrzygnięcia przetargu, 15 marca 2019 roku, Belgium Naval & Robotics utworzone przez Naval Group i ECA Group zawarło kontrakt w Ministerstwem Obrony Belgii na 12 kompletów systemów MCM dla obu flot. 

Reklama

Stocznia Piriou, tworząca z Naval Group konsorcjum Kership, zbuduje z dostarczonych od podwykonawców sekcji i bloków 12 okrętów-matek (bazowców) transportujących kilkuwarstwowe systemy do poszukiwania, klasyfikacji, identyfikacji i niszczenia min wszelkiego rodzaju. Nie jest jasne, czy CRIST będzie jedynym podwykonawcą. 

Możliwe, że materiały do budowy części okrętów powstaną w Belgi i/lub Holandii. Podwykonawstwo dotyczy prawdopodobnie siedmiu z 12 okrętów - w tym zakresie Kership ma dowolność w doborze kooperantów. Do tej pory CRIST i Piriou współpracowały niejednokrotnie. Gdyński zakład dostarczał bloki kadłubowe i nieukończone jednostki do Francji. Co najmniej dwukrotnie dotyczyło to zamówień obronnych: okrętu wielozadaniowego D’Entrecasteau (A621) typu B2M (Bâtiment multi-mission) i patrolowca arktycznego L’Astrolabe (P800). W obu przypadkach w Polsce powstały niekompletne jednostki.

Przeciwminowy "transportowiec"

W skład każdego z 12 systemów wejdzie bazowiec, będący jedynie "transportowcem" podsystemu MCM. Jego platforma nie będzie więc wykonana w tak surowym reżimie stealth (ograniczenie sygnatur magnetycznej i akustycznej), jak konwencjonalne niszczyciele min, ponieważ z założenia nie ma poruszać się na akwenie zagrożonym. 

Jego wstępne rozpoznanie i ocenę podwodnego niebezpieczeństwa zapewnią liczne pojazdy na- i podwodne oraz powietrzne, działające w awangardzie i transportowane właśnie okrętami-matkami. Utworzą one "zestaw narzędzi" MCM. W ich skład wejdą: autonomiczne pojazdy podwodne z sonarami, wykorzystującymi interferometryczną aperturę syntetyczną przeznaczone do wstępnego wykrywania min.

Ponadto zdalnie sterowane pojazdy do identyfikacji obiektów niebezpiecznych i ich neutralizacji; kutry bezzałogowe do transportu w rejon niebezpieczny aparatów podwodnych, skonteneryzowane stanowisko dowodzenia C2 z konsolami operatorskimi do planowania i kierowania misjami, systemy zarządzania walką minową, system wodowania i wybierania kutrów z okrętów, system wodowania i wybierania bezzałogowców podwodnych z kutrów bezzałogowych oraz wyposażenie pomocnicze, obejmujące serwis, kontenery i pojemniki transportowe, części zamienne i narzędzia specjalistyczne. Ponadto toolbox obejmie śmigłowce bezzałogowe UAV Skeldar V-200, których zadaniem będzie dozór z powietrza i wykrywanie min dryfujących oraz innych niebezpieczeństw na powierzchni przez zespołem MCM.

Okrety-matki będą miały ponad 80 m długości i wyporność 2800 ton. Pierwszy bazowiec, którego budowę rozpoczęto w Gdyni, powinien wejść do służby w Marinecomponent w 2024 roku.

Pełną wersję artykułu można przeczytać na stronach ZBiAM.

Tomasz Grotnik

ZBiAM
Dowiedz się więcej na temat: militaria | Gdynia | okręt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy