Android rządzi komórkowym światem
Google już jakiś czas temu chwaliło się, że każdego dnia aktywowanych jest ponad pół miliona smartfonów z Androidem. Według raportu Canalys, z systemu tego korzysta już prawie połowa smartfonów na świecie. Mowa jest też o Samsungu, który nie do końca wykorzystał słabnącą pozycję Nokii.
W drugim kwartale 2011 dostarczono prawie 52 mln smartfonów z systemem Google, czyli aż o 379 proc. więcej niż rok wcześniej. Największymi producentami są Samsung, HTC i LG, a Android prawie całkowicie zdominował rynek południowokoreański (85 proc.) i tajwański (71 proc.). Drugą najpopularniejszą platformą mobilną jest iOS z 19-procentowymi udziałami. Analitycy przewidują jednak, że wraz z premierą nowego iPhone'a, liczba ta wzrośnie.
Choć Samsungowi udało się wyprzedzić Nokię i zdobyć trzecią pozycję, to można było się po nim spodziewać więcej. Oczywiście, flagowy Galaxy S II sprzedaje się jak świeże bułeczki, ale pojedynczy model to za mało. Nokia z kolei mocno trzyma się na rynkach brazylijskim, rosyjskim, indyjskim oraz chińskim, za to jej pozycja znacznie osłabła w Europie Zachodniej.
Według głównego analityka Canalys - Pete'a Cunninghama, fiński koncern jak wody potrzebuje smartfonów z Windows Phone 7, dzięki którym mógłby zahamować spadki oraz... uciszyć krytyków.
A propos Microsoftu, to sprzedanych zostało zaledwie 1,5 mln telefonów z tym systemem, co jest rezultatem mało spektakularnym. Nie najgorzej radzi sobie BlackBerry. Choć w USA jego udziały spadły z 33 do 12 proc., to w globalnym ujęciu firma sprzedała o 11 proc. więcej urządzeń, a w Ameryce Łacińskiej jest najpopularniejszym producentem z 28 proc. udziałów.
Kamil Homziak