iPhone 5s oraz iPhone 5c w Polsce od 25 października. Jakie będą ich ceny?

W pierwszej kolejności smartfony trafiły do Stanów Zjednoczonych, Australii, Kanady, Chin, Francji, Niemiec, Japonii, Singapuru i Wielkiej Brytanii. Oznacza to, że względem tych krajów mamy ponad miesięczny poślizg. Mimo to nie powinniśmy narzekać; w dniu premiery Apple informował bowiem, że dystrybucja zostanie rozszerzona na 100 kolejnych krajów najpóźniej w grudniu, jednak w przypadku Polski nastąpi to znacznie wcześniej.

W oficjalnej notce prasowej podano, że najnowsze iPhone’y pojawią się w 25 października w 36 krajach (na tej liście znalazła się również Polska). Trzecia tura będzie miała miejsce 1 listopada (13 krajów), a czwarta 3 listopada (4 kraje). Pozostałe ~50 państw będzie musiało poczekać jeszcze dłużej.

A jak z cenami? Tego Apple na razie nie zdradza, ale raczej nietrudno je przewidzieć. W USA iPhone 5s został wyceniony na 649 dol. (16 GB), 749 dol. (32 GB) i 849 dol. (64 GB), czyli na dokładnie tyle samo, ile trzeba było zapłacić za piątkę do czasu premiery następcy.

Zapewne podobnie będzie w naszym kraju, więc możemy założyć, że polskie ceny iPhone’a 5s będą następujące:

iPhone 5s (16 GB) - 2849 zł;

iPhone 5s (32 GB) - 3299 zł.

Zagadką pozostaje wariant 64 GB, gdyż piątka nie była oferowana w takiej wersji. W Stanach różnice w cenie między wersją 64 GB a 32 GB są dokładnie takie same jak między 32 GB a 16 GB. Czy polska cena iPhone’a 5s 64 GB będzie zatem wynosiła 3749 zł?

Z iPhone’em 5c sprawa jest bardziej skomplikowana. W USA wariant 32 GB został wyceniony na tyle samo co iPhone 5s w wersji 16 GB, co w naszym kraju przełożyłoby się na cenę 2849 zł. Wariant z 16 GB pamięci powinien być o 450 zł tańszy, czyli prawdopodobnie będzie kosztował 2499 zł.

Podsumowując, polskie ceny nowych iPhone’ów powinny prezentować się następująco:

iPhone 5s (16 GB) - 2849 zł;

iPhone 5s (32 GB) - 3299 zł;

iPhone 5s (64 GB) - 3749 zł;

iPhone 5c (16 GB) - 2499 zł;

iPhone 5c (32 GB) - 2849 zł.

Zaznaczam jednak raz jeszcze, że nie są to oficjalne ceny, a jedynie luźne wyliczenia oparte na przeliczniku Apple uskutecznianym w przypadku innych produktów. Rzeczywistą ofertę poznamy dopiero 25 października.

Miron Nurski

komórkomania.pl