Komórki bez konkurencji

URTiP chce wprowadzić roaming wewnętrzny do końca roku. Na razie konsultuje projekt postanowienia w sprawie braku konkurencji na rynku.

Urząd Regulacji Telekomunikacji i Poczty (URTiP) ogłosił wczoraj rozpoczęcie trzydziestodniowych konsultacji w sprawie projektu postanowienia o uznaniu rynku dostępu i rozpoczynania połączeń w sieciach komórkowych za niekonkurencyjny. To ważna decyzja dla wielu firm telekomunikacyjnych. Jej skutki mogą odczuć trzej działający na rynku operatorzy komórkowi - Centertel, Polkomtel i PTC, kandydat na czwartego - Netia Mobile, i czternastu posiadaczy koncesji na świadczenie usług wirtualnych (tzw. MVNO).

Jeżeli projekt postanowienia URTiP zamieni się w decyzję, następnym krokiem będzie uznanie rynkowej pozycji trzech operatorów komórek za znaczącą i nałożenie na nich obowiązków regulacyjnych - przed wszystkim oczekiwanego przez MVNO i Netię Mobile tzw. roamingu wewnętrznego. Wówczas operatorzy Idei, Ery i Plusa musieliby udostępniać swoje sieci nieposiadającym infrastruktury konkurentom do świadczenia przez nich usług telefonii komórkowej. W rezultacie klienci sieci komórkowych mogliby wybierać spośród ofert nie trzech, lecz nawet kilkunastu operatorów.

Lepiej późno...

Jak twierdzi Jacek Strzałkowski, rzecznik URTiP, regulator chce sfinalizować sprawę do końca roku. Pytanie, czy mu się uda. Zwolennicy wprowadzenia konkurencji na rynku komórek cieszą się, że regulator zrobił pierwszy krok, ale mają wątpliwości, czy będzie skuteczny.

- URTiP zrobił, co mógł w warunkach obowiązującego prawa. Szkoda, że tak późno. Problem w tym, że prawo jest złe i istnieje poważne ryzyko, że wielka trójka będzie mogła skutecznie odwołać się od jego decyzji. A to może odsunąć wprowadzenie roamingu w bliżej nieokreśloną przyszłość - obawia się Anna Streżyńska, niezależny ekspert rynku telekomunikacyjnego.

Sceptyczny jest również Piotr Brudnicki z Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji (KIGEiT) zrzeszającej największych alternatywnych operatorów telefonii stacjonarnej - m.in. Netię, Telefonię Dialog, Energis i Tele2, z których wszyscy są posiadaczami koncesji MVNO.

- Nie ma obiektywnych przeszkód dla wprowadzenia roamingu krajowego do końca roku, a nawet szybciej. Wirtualni operatorzy bardzo na to liczą. Jestem jednak daleki od przekonania, że tak się stanie, bo nie mam dobrej opinii o skuteczności regulatora - mówi przedstawiciel KIGEiT.

...niż wcale

Nikt nie ma wątpliwości, że trzej wielcy operatorzy sieci komórkowych, którzy podzielili się rynkiem mniej więcej po jednej trzeciej, zrobią wszystko, by nie dopuścić do uprawomocnienia się decyzji URTiP lub przynajmniej opóźnić ten proces. Dodatkowi konkurenci, którzy nie musieliby inwestować we własną infrastrukturę (choć płaciliby za korzystanie z istniejącej), są im bardzo nie na rękę.

- Kiedy w 1998 r. Centertel wchodził na rynek, nie mógł korzystać z roamingu wewnętrznego, bo było to zakazane. Ten zakaz (operatorzy powołują się na zapisy w koncesjach - przyp. red.) nadal obowiązuje. Musieliśmy ponieść bardzo wysokie nakłady na budowę sieci. Nie widzimy powodu, by nowe podmioty wchodzące na rynek były traktowane w sposób uprzywilejowany. Wykorzystamy wszystkie możliwości prawne, by zapobiec nierównemu traktowaniu uczestników rynku - mówi Jacek Kalinowski, rzecznik Centertela.

Podobnych argumentów używają pozostali dwaj wielcy komórkowcy. Podnoszą je od chwili, gdy URTiP zaczął wspominać o roamingu wewnętrznym w kontekście planów wprowadzenia na rynek czwartego operatora. W projekcie postanowienia regulator napisał, że właśnie ten moment to najlepsza okazja do zmiany warunków funkcjonowania rynku. Dodał, że ponieważ postanowienienie odnosi się do konkretnego podmiotu, nie można się od niego odwołać. Treść 69-stronicowego dokumentu nie pozostawia jednak wątpliwości - nie ma konkurencji, bo pozycja trzech wielkich graczy jest zbyt silna.

Agnieszka Berger

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas