Pierwszy w polskim internecie test nowej Motoroli
Pod koniec ubiegłego roku odbyła się wyczekiwana premiera telefonu Motorola MOTORIZR Z3. Urządzenie to jeszcze oficjalnie nie zawitało do Polski, ale my mogliśmy je już przetestować.
Co w pudełku?
Zawsze zaczynamy od pudełka, jednak w tym przypadku nie mogę nic o nim napisać. Motorola przesyłała mi samą ładowarkę i telefon, tłumacząc się tym, że konsultują z polskimi operatorami komórkowymi zawartość pudełka tego urządzenia. Nieoficjalnie dowiedziałem się, że w pudełku znajdziemy: płytkę CD, kabel USB do podłączenia telefonu z komputerem, gwarancję, instrukcję, ładowarkę, zestaw słuchawkowy i oczywiście telefon.
Wygląd zewnętrzny
MOTORIZR Z3 o wymiarach 45,50 x 105,47 x 15,99 mm i wadze 115 gramów to rozsuwany telefon o smukłej obudowie. MOTORIZR Z3 ma polerowaną, ultrapłaską metalową klawiaturę, której część numeryczna ukazuje się po rozsunięciu urządzenia. Na przednim panelu telefonu umieszczono klawisze funkcyjne oraz wyświetlacz. Na prawym boku urządzenia znajduje się klawisz skrótu do aparatu cyfrowego (nie mylić z kamerą cyfrową) oraz klawisz ułatwiający zarządzenia nazwami głosowymi. Na samym dole znajdziemy gniazdo ładowarki i zestawu słuchawkowego HF. Na przeciwnym boku znajdują się trzy klawisze: pierwszy służy do podgłaśniania, drugi do przyciszania sygnałów w telefonie, a trzeci jest klawiszem skrótu "kamery cyfrowej".
Gdy odwrócimy urządzenie, na samej górze znajdziemy aparat cyfrowy oraz diodę doświetlającą. Po otwarciu tylnej klapki, na której znajduje się krótka instrukcja obsługi wyjmowania baterii, zobaczmy baterię BC50, miejsce na kartę SIM oraz gniazdo kart microSD.
Klawiatura
Po rozsunięciu telefonu znajdziemy część numeryczną klawiszy telefonu. Wszystkie klawisze są standardowe, jak w większości telefonów komórkowych. Miałem drobne problemy przy pisaniu SMS-ów z klawiszami będącymi na samej górze, ponieważ są one położone za blisko klapki, która po rozłożeniu skutecznie utrudnia korzystanie z tych klawiszy. Jeżeli ktoś ma "grube" palce, może mieć z nimi małe problemy.
Wyświetlacz
Motorola MOTORIZR Z3 posiada 1,9 calowy wyświetlacz TFT o rozdzielczości 176x220 pikseli z paletą 256 tys. kolorów. Na jakość obrazu nie mogłem narzekać, chociaż jestem przyzwyczajony do trochę większych wyświetlaczy.
Co w środku?
MOTORIZR Z3 niewiele różni się od testowanej przez nas niespełna miesiąc temu Motoroli MOTOKRZR K1. To samo menu, jednak z jednym małym wyjątkiem. W dziale multimedia nie znalazłem motywów. Motywy zostały ukryte w narzędziach - to jedyna różnica. MOTORIZR Z3 w ustawieniach (tak jak w MOTOKRZR K1) posiada bardzo ciekawą funkcję, szczególnie dla osób podróżujących samolotem. Mianowicie Z3 ma opcję "tryb dozwolony w samolocie", dzięki której możemy mieć ten telefon włączony na pokładzie samolotu, ale nie możemy wykonywać połączeń, wysyłać SMS-ów i korzystać z internetu.
Standardowo Motorola ta posiada 20 MB pamięci. To zdecydowanie za mało, by móc skutecznie przetestować ten telefon. Urządzenie posiada możliwość nagrywania i odtwarzania plików wideo MPEG4 (15 klatek na sekundę CIF) oraz streamingu audio/wideo (3GPP). Muzykę odtwarzaną na tym telefonie można słuchać za pomocą trybu głośnomówiącego oraz zestawu słuchawkowego. Do tego nie mogę mieć żadnych zastrzeżeń. Co do filmów, nie mam na co narzekać. Może tylko na to, że wyświetlacz jest trochę za mały, ale są gusta i guściki.
Aparat i kamera cyfrowa
Aparat i kamera praktycznie są takie same jak w MOTOKRZR K1. Zauważyłem tylko dwie różnice. Pierwsza to 4-krotny zoom (przy 8-krotnym w MOTOKRZR K1), druga zaś to dodatkowe ikony na ekranie podczas filmowania i robienia zdjęć.
Komunikacja
Nie miałem większych problemów z przesyłaniem plików za pomocą technologii Bluetooth. Urządzenie zachowywało się poprawnie. Chociaż przyznam, że miałem drobne problemy z wykryciem Sony Ericssona T68i. Jednak po kilku próbach, udało się. Telefon działa również w technologii Bluetooth A2DP Stereo, która umożliwia synchronizację z modułami stereo Bluetooth, np. nagraną notatkę można słuchać poprzez A2DP na innym urządzeniu.
Bateria
MOTORIZR Z3 posiada baterię BC50 Li-Ion 780,00 mAh, która według producenta pozwala na 400 minut rozmowy i 350 godzin czuwania. Mnie bateria bez ładowania wytrzymała 6 dni, ale przy mało intensywnym używaniu. Kiedy odkryłem prawdziwe uroki gry BlockBreaker Deluxe (kopia gry Arkanoid), potrafiłem baterię rozładować w ciągu jednego dnia.
Podsumowanie
Gdybym miał kupić Motorolę MOTORIZR Z3, to nigdy nie dałbym za nią 1500 zł - tyle właśnie ma kosztować samo urządzenie. No chyba, że byłaby w promocji za 1 zł, wtedy mógłbym się pokusić o jej zakup. Ogólnie telefon sprawował się bardzo dobrze, ale jego wyposażenie na obecne czasy prezentuje się raczej przeciętnie. Niby posiada wszystko, ale w żaden sposób nie zachęcił mnie do korzystania z internetu. Byłby to dla mnie stracony czas i pieniądze. Jeżeli Motorola dogada się z polskimi operatorami, a urządzenie będzie przeznaczone na rynek masowy, to przyznam, że znajdzie sporo grono entuzjastów. Z przebiegu testu jestem zadowolony i oceniam ten telefon na sześć gwiazdek w dziesięciogwiazdkowej skali oceniania.
Podstawowe MOTOcechy urządzenia:
- aparat cyfrowy 2.0 megapiksela z diodą doświetlającą;
- wyświetlacz 1,9 cala, 176x220 TFT, 256 tysięcy kolorów;
- obsługa formatów MP3, AAC, AAC+ i AAC+ Enhanced;
- pamięć wewnętrzna 20 MB;
- gniazdo kart microSD, pozwalające na rozszerzenie pamięci do 1 GB;
- złącze USB 2.0;
- możliwość nagrywania i odtwarzania filmów wideo;
- cztery zakresy (GPRS/EDGE klasy 12);
- obsługa wiadomości MMS, SMS, EMS, e-mail i IM;
- technologia Bluetooth A2DP Stereo umożliwiająca synchronizację z modułami stereo Bluetooth.
Paweł Gąsiorski