RIM wyrzuca pracowników i zmienia plany
Od wielu miesięcy twórcy z RIM nie nadążają za konkurencją - zarówno na rynku smartfonów, jak i tabletów. Straty firmy w ostatnim kwartale wyniosły blisko 200 milionów dolarów. Teraz Kanadyjczycy ogłosili dwie kolejne informacje, które na pewno nie wpłyną na umocnienie pozycji firmy.
To decyzja, która może być tragiczna w skutkach. Nowy system operacyjny miał być dla RIM metodą na wyjście z kryzysu i powrotem do walki z Androidem i iOS. Przeniesienie premiery na 2013 rok może sprawić, że rozwiązania firmy znów będą w tyle za konkurencją, a kolejne kwartały tego roku zakończą się finansowymi spadkami.
Obecnie firma ma problemy na dosłownie każdym możliwym szczeblu - urządzenia odbiegają jakością i podzespołami od rozwiązań konkurencji, sklep z aplikacjami ma mniej pozycji niż świeży jeszcze Windows Phone 7, a nadzieja firmy na wejście na rynek tabletów szturmem legła w gruzach.
Czy RIM się podźwignie?