Samsung pozywa rosyjską ambasadorkę marki na 1,6 mln USD za korzystanie z iPhone'a

Podpisując intratne kontrakty z dużymi firmami warto przeczytać wszystkie zapisy umowy i następnie je realizować, ponieważ w innym przypadku trzeba liczyć się z konsekwencjami.

Przekonać może się o tym boleśnie rosyjska gwiazda telewizji, Ksenia Sobchak, która zatrudniona została przez Samsunga do promowania ostatniego flagowego smartfona koreańskiego giganta na rynku rosyjskim. W ramach kontraktu, zobowiązała się ona do publicznego korzystania z tego urządzenia, co jest typowym zapisem w tego typu umowach, gdzie ambasadorom danej marki zaskazuje się korzystania (przynajmniej publicznie) z konkurencyjnych produktów.

36-letnia Sobchak, której ojcem chrzestnym jest sam Władimir Putin (jej ojciec był z kolei mentorem prezydenta Rosji), miała naruszyć umowę z Samsungiem, ponieważ przyłapano ją na korzystaniu z iPhone’a X od Apple, czyli największego rywala Samsunga na rynku mobilnym, w trakcie jednego z wywiadów. Co prawda starała się schować urządzenie, zakrywając je kartką papieru, ale na nic się to zdało i sprawa się wydała, a Samsung dowiedział się o tym incydencie.

Reklama

Koncern nie zamierza pozostawiać tego bez konsekwencji i postanowił pozwać dziennikarkę na kwotę 1,6 mln USD w związku ze złamaniem umowy. Tym bardziej, że nie była to pojedyncza wpadka, ponieważ Sobchak pokazywać miała się na różnych wydarzeniach z iPhonem w ręku. Na poniższym nagraniu możecie zobaczyć, jak stara się zakryć swojego iPhone’a w trakcie wspomnianego wywiadu.

Warto wspomnieć, że Ksenia Sobchak startowała przeciw Putinowi w wyborach prezydenckich w ubiegłym roku (ten może więc nie chcieć pokryć ewentualnych kosztów pozwu Samsunga) i posiada opinię imprezowej dziewczyny, dlatego też często nazywana jest „rosyjską Paris Hilton”. Najwyraźniej jej swobodne podejście do życia przekłada się też na sferę biznesową, co firmy, które chcą robić z nią interesy, powinny brać w przyszłości pod uwagę.

Nie wydaje się, żeby Samsung mógł zostać łatwo udobruchany w tym przypadku, ponieważ dla giganta i lidera rynku smartfonów jest to duża wizerunkowa wpadka. Przekaz, który idzie w świat, sugeruje bowiem, że iPhone’y są lepsze od rozwiązań Samsunga…

Źródło: GeekWeek.pl/Daily Mirror

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama