Vivo pracuje nad dziwnym smartfonem z fizycznie odczepianą kamerką

Sam pomysł wydaje się bardzo ciekawy i pozwala raz na zawsze rozwiązać kwestię problematycznej kamerki przedniej, przeszkadzającej w osiągnięciu prawdziwe bezramkowych konstrukcji, ale z drugiej strony…

... aż strach pomyśleć, jak łatwo będzie zgubić tak maleńki moduł. Niemniej, Vivio od zawsze stawiało na oryginalność swoich konstrukcji i lubiło wychodzić przed szereg, zwłaszcza w zakresie aparatów. Wystarczy tylko wspomnieć o tegorocznym Vivo Apex, czyli pierwszym smartfonie z kamerą pod wyświetlaczem, a jednocześnie następcy modelu, który jako pierwszy zaprezentował wysuwaną kamerę. Teraz chiński producent idzie jeszcze o krok dalej i prezentuje moduł aparatu, który możemy po prostu odczepić od smartfona - co ciekawe, Vivo potwierdziło oficjalnie, że odczepiana kamerka jest tu samodzielnym urządzeniem, z którego można korzystać również po zdjęciu z telefonu.

Reklama

- Użytkownik może odczepić moduł kamery i kontrolować go zdalnie, co pozwala na innowacyjne kąty i scenariusze stosowania - wyjaśnia przedstawiciel firmy serwisowi Android Authority. Nic więc dziwnego, że serwis RedDot, który przyznaje swoje nagrody dla najciekawszych i najbardziej innowacyjnych rozwiązań, docenił koncept chińskiego producenta. Nie zmienia to jednak faktu że nie mamy pewności, czy IFEA, bo tak nazywa się smartfon z odczepianą kamerką, w ogóle trafi na rynek. Jak bowiem twierdzi samo Vivo, wciąż trwają prace nad oceną potencjalnego zastosowania tej technologii w produktach konsumenckich - czyżby jej koszt był zbyt wysoki, a może firma obawia się reakcji fanów?

Trudno powiedzieć, ale odczepiany moduł zapowiada się na prawdziwą rewolucję, bo jak możemy przeczytać na stronie Red Dot, kamerka domyślnie pracuje w trybie wysuwanym, ale jeśli chcemy, możemy ją też zdjąć z urządzenia. Co więcej, może być sterowana również za pomocą głosu, co znacznie zwiększa zakres jej możliwości - możemy trzymać ją w ręku albo postawić w jakimś miejscu, a następnie się odsunąć, aby zrobić sobie świetne ujęcie. - IFEA posiada wiele akcesoriów i mechanizmów wspomagających z różnymi trybami pracy, aby zwiększyć stabilność i opcje przechowywania. W rezultacie filmy mogą być nagrywane podczas spacerów lub w czasie uprawiania sportu, bez jakichkolwiek kompromisów w zakresie stabilności wizualnej - czytamy w podsumowaniu produktu. Poza tym, należy wspomnieć, że IFEA została wyposażona również w tradycyjny aparat tylny, więc odczepiany moduł nie będzie pełnił funkcji głównej jednostki i może się pochwalić bezramkową konstrukcą z wyświetlaczem zajmującym cały przód smartfona, co wygląda fenomenalnie. Przy okazji przypominamy też, że Vivo już 20 października oficjalnie rozpocznie sprzedaż swoich urządzeń w Europie, więc kiedy IFEA będzie gotowe do debiutu, będziemy mieli szansę ją nabyć bez konieczności ratowania się importem.

Źródło: GeekWeek.pl/Android Authority / Fot. red-dot.org

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy