Wielka przyszłość GPS
Polski rynek GPS i nawigacji satelitarnej wkracza w fazę intensywnego rozwoju i w najbliższych latach będzie się dynamicznie rozwijać - pisze w swym raporcie firma AutoGard. Dziś jest on bardzo rozdrobniony, ale niechybnie czeka go konsolidacja - podobnie jak to miejsce na świecie, gdzie Nokia przejęła firmę Navteq, a Tom Tom Tele Atlas.
Chodzi tu głównie o wykorzystanie technologii GPS i nawigacji satelitarnej do zwiększenia wydajności przejazdów i przewozów, poprawy bezpieczeństwa, czy lepszego planowania tras. Na całym świecie obserwuje się szybki rozwój usług telematycznych i usług związanych z technologią GPS. Dynamicznie zwiększa się zarówno liczba producentów sprzętu, oprogramowania, jak również firm świadczących usługi wykorzystujące nawigację satelitarną w celach komercyjnych.
- Branża telematyczna związana z rynkiem monitoringu i zarządzania flotą dynamicznie się rozwija. Recesja, która dotyka sektor motoryzacyjny i wiele przedsiębiorstw w Polsce, może trochę paradoksalnie, ale powoduje większe zainteresowanie systemami telematycznymi. Instalacja tego typu urządzeń w pojazdach - jak wykazują to raporty eksploatacyjne - pozwala optymalizować koszty m.in. związane z zużyciem paliwa czy zniżkami w ubezpieczeniu - mówi Robert Rozesłaniec, prezes zarządu AutoGard.
Powstaje standard GPS w Polsce
Dzisiaj rynek nawigacji satelitarnej w Polsce jest jeszcze we wczesnym etapie rozwoju. Jednak usługi związane z monitoringiem opartym na GPS w niedługim czasie staną się jednak standardem, takim jakim jest np. telefon GSM. Jeśli dodać do tego fakt, że ceny urządzeń GPS z roku na rok spadają, to można z dużym prawdopodobieństwem prognozować, że w kontekście światowych trendów w Polsce można spodziewać się bardzo intensywnego rozwoju tej branży. Według szacunków AutoGard w naszym kraju w 2007 było monitorowanych szacunkowo 66 tys. pojazdów komercyjnych, a w 2008 roku liczba ta wzrosła już do ok. 94 tys.
Ceny urządzeń spadną
Zakładając średnią roczną cenę usługi (włącznie z amortyzacją zainstalowanego urządzenia) oferowaną przez głównych graczy na polskim rynku na poziomie ok. 1400 zł, można oszacować, że w 2008 roku wartość polskiego rynku monitorowania pojazdów i zarządzania flotą wyniosła do 137 milionów zł. Prognozy przewidują, że pomimo spowolnienia gospodarczego wzrost użytkowników w Polsce w latach 2009 - 2010 nie powinien być mniejszy niż w Europie. W Polsce w 2010 r. należy spodziewać się zatem, że ilość pojazdów wyposażonych w urządzenia do monitorowania i zarządzania flotą osiągnie poziom 171 tys., a wartość tego rynku 211 mln zł.
Konsolidacja w branży telepatycznej jest nieunikniona
Dzisiaj na polskim rynku usług telematycznych działa kilka znaczących firm, które razem zajmują łącznie około 80 proc. rynku. Obecne rozdrobnienie rynku jest etapem przejściowym i należy spodziewać się konsolidacji w każdym kraju do dwóch trzech podmiotów. W tym sensie sytuacja w Polsce będzie ewoluować w podobnym kierunku, jak na pozostałych rynkach Europy Zachodniej, które są w fazie konsolidacji. Zmiany udziałów na polskim rynku będą zależały od tempa wdrażania nowych usług dla rozszerzających się grup klientów. Zwiększać się więc będzie bariera technologiczna.
Operator zagraniczny w Polsce?
Jednym z możliwych scenariuszy zmian w strukturze udziałów jest również wejście do Polski zagranicznego operatora konsolidującego rynek. Łączenie się podmiotów o podobnej ofercie i zakresie działalności jest jednym z głównych trendów na rynku monitorowania i zarządzania flotą. Na skalę globalną konsolidacja rynku nastąpiła w wyniku przejęcia firmy Navteq przez Nokię oraz przejęcia firmy Tele Atlas przez Tom Tom.
Marek Jaślan