Wydawało się to niemożliwe. Opracowali insulinę "w plasterkach"
To, co przez dekady wydawało się niemożliwe, właśnie stało się faktem. Naukowcy z Uniwersytetu Zhejiang w Chinach ogłosili, że opracowali skuteczny sposób dostarczania insuliny przez skórę, bez konieczności wykonywania bolesnych iniekcji. Wyniki ich badań, opublikowane w prestiżowym czasopiśmie Nature, mogą w przyszłości zmienić codzienne życie milionów chorych na cukrzycę.

Insulina od stu lat ratuje życie, ale niestety wciąż wiąże się z bolesnymi zastrzykami, bo choć próby opracowania wersji "bez igły" trwają od dekad, to z marnym skutkiem. Cząsteczka insuliny jest bowiem zbyt duża i zbyt hydrofilowa, by przeniknąć przez lipidową barierę naskórka, która chroni organizm przed wodą i toksynami.
A przynajmniej tak było to tej pory, bo zespół z Zhejiang University zdołał obejść tę przeszkodę, wykorzystując naturalne zjawisko fizjologiczne - różnice w kwasowości między warstwami skóry. Powierzchnia ma odczyn lekko kwaśny, a głębsze warstwy są neutralne, co stało się kluczem do przełomu.
Polimer, który "otwiera" skórę
Chińscy badacze stworzyli specjalny inteligentny polimer OP (poly[2-(N-oxide-N,N-dimethylamino)ethyl methacrylate]), którego ładunek elektryczny zmienia się w zależności od pH. Na powierzchni skóry przyjmuje dodatni ładunek, przyczepiając się do tłuszczów w naskórku.
W głębszych warstwach, gdzie pH jest neutralne, traci ładunek i przenika dalej, ciągnąc za sobą cząsteczki insuliny. W ten sposób powstał kompleks nazwany OP-I, połączenie polimeru i insuliny, które pozwala hormonowi "prześlizgnąć się" przez skórę i trafić bezpośrednio do krwiobiegu.
Efekt jak po zastrzyku, ale bez bólu
W testach przeprowadzonych na myszach i miniaturowych świniach z cukrzycą nowa forma terapii okazała się równie skuteczna jak klasyczne zastrzyki. U myszy poziom glukozy wrócił do normy w ciągu godziny i utrzymywał się przez 12 godzin, a u świni - biologicznie bliższej człowiekowi - efekt był podobny, z normalizacją poziomu cukru po dwóch godzinach.
Po wniknięciu do organizmu kompleks OP-I kumulował się w wątrobie, mięśniach i tkance tłuszczowej, gdzie stopniowo uwalniał insulinę, zapewniając stabilny i długotrwały efekt bez gwałtownych skoków glikemii. Co równie ważne, naukowcy nie odnotowali stanów zapalnych ani uszkodzeń skóry, co sugeruje, że terapia jest dobrze tolerowana. I choć badania są jeszcze na etapie przedklinicznym, ich wyniki budzą ogromne nadzieje. Jeśli skuteczność metody potwierdzą testy na ludziach, codzienne zastrzyki z insuliny mogą w przyszłości odejść do historii.
Naukowcy podkreślają, że technologia może mieć również znacznie szersze zastosowanie i w przyszłości można będzie w podobny sposób dostarczać inne leki biologiczne, jak białka terapeutyczne, peptydy czy nawet szczepionki DNA.
Polimer OP to uniwersalny nośnik, który może zrewolucjonizować transdermalne podawanie leków biologicznych










