YotaPhone – jeden z najciekawszych smartfonów ostatnich lat wkrótce w sprzedaży
YotaPhone – jeden z najciekawszych smartfonów targów MWC 2013 – jest już gotowy i wkrótce pojawi się w sprzedaży. W czym tkwi sekret tego urządzenia?
Jego wyjątkową cechą jest obecność dwóch wyświetlaczy, z których jeden to ulokowany na tylnym panelu ekran typu E-Ink. Może on służyć do czytania e-booków, przeglądania dokumentów i artykułów z agregatorów newsów, wyświetlania powiadomień, zarządzania SMS-ami i statusami z serwisów społecznościowych itp. Możliwe jest także “przerzucenie" obrazu wyświetlanego na przednim ekranie LCD na tylny panel za pomocą prostego gestu. Ponieważ wyświetlacze tego typu pobierają niewielką porcję energii wyłącznie w czasie odświeżania ekranu, po ustawieniu tapety może on pełnić funkcję ozdoby i spersonalizowanej obudowy.
Zalety technologii E-Ink są oczywiste. Nie tylko cechuje się ona wysoką energooszczędnością, ale też wyświetlany za jej pomocą obraz nie męczy wzroku i jest czytelny nawet w pełnym słońcu.
Od dnia pierwszych zapowiedzi do momentu rynkowej premiery (która planowana jest na przyszły miesiąc) minie łącznie rok, więc specyfikacja smartfona zdążyła się już nieco zestarzeć. Poza wyświetlaczem E-Ink obejmuje ona 4,3-calowy ekran LCD o rozdzielczości 720p, dwurdzeniowy procesor Qualcomma o taktowaniu 1,7 GHz, 2 GB pamięci RAM oraz baterię o pojemności 1800 mAh.
Niestety wciąż nie znamy ceny YotaPhone’a, jednak z dotychczasowych przecieków wynika, że będzie ona wynosiła ok. 500 euro, czyli ok. 2100 zł.
Na koniec najważniejsza informacja: już na MWC 2013 przedstawiciele producenta zapewniali nas, że smartfon na 100 proc. będzie dostępny na polskim rynku. Teraz donoszą, że międzynarodowa sprzedaż rozpocznie się przed świętami. Pozostaje mieć zatem nadzieje, że Polska znajdzie się na liście pierwszych krajów, w których YotaPhone się pojawi.
Miron Nurski