Dała medycynie "nieśmiertelne komórki". Jej rodzina pozwała naukowców i wygrała
Bez Henrietty Lacks nie byłoby pierwszej linii nieśmiertelnych ludzkich komórek, które w określonych warunkach mogą rozmnażać się w nieskończoność, w związku z czym są dla medycyny bezcenne. Bezcenne nie są jednak dla jej rodziny, która upomniała się o swoje prawa.
Jak informuje agencja Reuters, producent sprzętu laboratoryjnego Thermo Fisher Scientific i rodzina Henrietty Lacks, dawno zmarłej ofiary raka, której "nieśmiertelne" komórki do dziś napędzają badania biomedyczne, doszli do porozumienia w sprawie złożonej w 2021 roku w sądzie federalnym w Baltimore. O co konkretnie chodzi? Henrietta Lacks to Afroamerykanka, której komórki rakowe dały początek HeLi, czyli pierwszej linii nieśmiertelnych ludzkich komórek. Taka "unieśmiertelniona" - przez zdolność do nieskończenie wielu podziałów mitotycznych - linia komórkowa w określonych warunkach może rozmnażać się w nieskończoność i stanowić bezcenny materiał badawczy.
Linia komórkowa HeLa służy do badań biologii komórek nowotworowych, wykorzystano ją w ponad 75 tys. doświadczeń naukowych, a wagę wszystkich wyhodowanych komórek szacuje się na 50 milionów ton! Dokonano dzięki niej wielu odkryć w dziedzinie onkologii, znalazła zastosowanie w badaniach nad lekami na AIDS, in vitro, procesem starzenia, wpływem toksyn i promieniowania na ludzki organizm, co pozwoliło również ograniczyć testy na zwierzętach.