Ewolucja jeszcze z nami nie skończyła. Widać to w Tybecie

Wciąż się rozwijamy i dostosowujemy do otaczającego nas świata, a zapisy tych adaptacji widoczne są w naszych ciałach. Jak pokazuje nowe badanie opublikowane w magazynie Proceedings of the National Academy of Sciences, przykłady łatwo dostrzec na Wyżynie Tybetańskiej, gdzie ludzie zamiast cierpieć z powodu niedotleniania, rozkwitają w trudnych warunkach.

Wciąż się rozwijamy i dostosowujemy do otaczającego nas świata, a zapisy tych adaptacji widoczne są w naszych ciałach. Jak pokazuje nowe badanie opublikowane w magazynie Proceedings of the National Academy of Sciences, przykłady łatwo dostrzec na Wyżynie Tybetańskiej, gdzie ludzie zamiast cierpieć z powodu niedotleniania, rozkwitają w trudnych warunkach.
Mieszkańcy Wyżyny Tybetańskiej są superludźmi? Tak, pod pewnymi względami /123RF/PICSEL

Chociaż teoretycznie na dużych wysokościach mamy problem z normalnym funkcjonowaniem, co dobrze widać na przykładzie wspinaczy wysokogórskich cierpiących z powodu choroby wysokościowej, będącej reakcją organizmu na znaczny spadek ciśnienia, to niektóre ludzkie społeczności świetnie sobie radzą w takim środowisku. Naukowcy wskazują tu szczególnie na Wyżynę Tybetańską, gdzie organizmy mieszkańców przystosowały się do optymalnego wykorzystania specyficznych warunków.  

Mieszkańcy Tybetu się przystosowali

Większość z nas cierpiałaby na miejscu z powodu hipoksji, czyli niedoboru tlenu w tkankach w stosunku do zapotrzebowania, prowadzący do niedotlenienia organizmu, ale nie lokalna ludność. Jak zauważają badacze, ta adaptacja do hipoksji na dużych wysokościach jest fascynująca, ponieważ stres jest silny, doświadczany w równym stopniu przez wszystkich na danej wysokości i dający się zmierzyć. 

Mało tlenu to dla nich nie problem

Reklama

Beall od lat bada reakcję ludzkiego organizmu na życie w warunkach hipoksji, a w nowym badaniu wspólnie ze swoim zespołem odkryli specyficzne adaptacje w społecznościach tybetańskich - cechy, które pomagają krwi lepiej dostarczać tlen. Aby dojść do tego odkrycia, badacze przeanalizowali jeden z wyznaczników tzw. przystosowania ewolucyjnego, czyli sukces reprodukcyjny. 

Cechy, które maksymalizują szanse przetrwania w konkretnym środowisku, najpewniej występują u kobiet, które są w stanie przeżyć stres związany z ciążą i porodem. Takie kobiety mają większe szanse na urodzenie większej liczby dzieci, a te dzieci, dziedzicząc zdolności przetrwania od swoich matek, także mają większe szanse na dożycie dorosłości i przekazanie tych cech dalej. To właśnie selekcja naturalna i choć jej mechanizm może wydawać się nieco dziwny, tak to właśnie działa. 

Mechanizm działania selekcji naturalnej

Zespół przeprowadził badania na 417 kobietach w wieku od 46 do 86 lat, które całe swoje życie spędziły na wysokościach powyżej 3500 metrów w Nepalu. Naukowcy odnotowali liczbę urodzonych żywych dzieci, która wahała się od 0 do 14 na kobietę (średnio 5,2), a także zebrali informacje dotyczące zdrowia i fizycznych parametrów. Jednym z mierzonych czynników były poziomy hemoglobiny - białka w krwinkach czerwonych odpowiedzialnego za dostarczanie tlenu do tkanek. 

Zmierzyli również, ile tlenu przenoszona hemoglobina rzeczywiście dostarcza. Co ciekawe, kobiety z najwyższą liczbą żywych urodzeń miały przeciętny poziomy hemoglobiny w grupie badanej. Jednak saturacja tlenu we krwi była wysoka - wyniki sugerują, że te adaptacje umożliwiają optymalne dostarczanie tlenu do komórek i tkanek bez wzrostu gęstości krwi, co mogłoby obciążać serce

Kobiety o najwyższym wskaźniku sukcesu reprodukcyjnego miały także wysoki przepływ krwi do płuc, a ich serca miały większe niż przeciętne lewe komory - część serca odpowiedzialną za pompowanie natlenowanej krwi do organizmu. Wszystkie te cechy razem zwiększają tempo transportu i dostarczania tlenu, umożliwiając organizmowi maksymalne wykorzystanie niewielkiej ilości tlenu w wdychanym powietrzu.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ewolucja | Tybet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy