Hakerzy przejęli kontrolę nad satelitą. Na szczęście to tylko eksperyment
Wygląda na to, że hakowanie rządowych satelitów na orbicie okołoziemskiej jest dla utalentowanych cyberprzestępców tak samo wymagające, jak złamanie zabezpieczeń komputera statystycznego Kowalskiego, który wciąż nie rozumie, co złego jest w haśle "123456".
Nieustannie krążą nad naszymi głowami, wykonując wiele kluczowych dla funkcjonowania współczesnego świata zadań, ale jak się okazuje nie są najlepiej chronione. Jak pokazuje eksperyment przeprowadzony przez Europejską Agencję Kosmiczną w ramach konferencji CYSAT (wydarzenie poświęcone cyberbezpieczeństwu przemysłu kosmicznego), zespół badaczy był w stanie przejąć pełną kontrolę nad jednym z rządowych satelitów.
A mowa o nanosatelicie OPS-SAT, który został wysłany na niską orbitę okołoziemską w 2019 roku w ramach misji mającej na celu testowanie technologii sterowania satelitami na orbicie. Jak dowiadujemy się z informacji prasowej, kontrolowanego włamania podjął się zespół ds. cyberbezpieczeństwa z międzynarodowej firmy technologicznej Thales, od 40 lat specjalizującej się w cyberbezpieczeństwie wielu sektorów i próba niestety zakończyła się sukcesem.