Kolejne badania potwierdzają. Gry nie wywołują przemocy

Zapewne każda osoba zdążyła usłyszeć w swoim życiu fałszywe twierdzenie, jakoby gry komputerowe miały wywoływać przemoc i być jednym z głównych powodów przeróżnych masowych strzelanin. Badań naukowych w tym zakresie powstało już mnóstwo, ale gdyby znalazł się jeszcze ktoś podważający ich rzetelność, powstało kolejne, które utwierdza nas w przekonaniu, że gry komputerowe i wywoływanie przemocy to dwa niezwiązane ze sobą obszary.

Tym razem zagadnieniu gier wywołujących przemoc przyjrzano się pod innym kątem niż zazwyczaj. Pewna brytyjska badaczka, Agne Suziedelyte, w swojej pracy postanowiła przeanalizować, w jaki sposób publikacje nowych brutalnych gier wideo w Stanach Zjednoczonych wpływają na agresywne zachowanie nastolatków.

W opracowaniu skupiono się na grupie chłopców w wieku od 8 do 18 lat, gdyż to właśnie oni najczęściej wybierają jako formę rozrywki brutalne gry komputerowe.

Być może, niektórzy mocno zdziwią się wynikami badań, ale uczona nie znalazła żadnych dowodów na to, że zgłaszana przez dzieci przemoc wobec innych osób nasilała się po wydaniu nowej produkcji.

Reklama

W związku z powyższym Brytyjka dodaje także, że mało prawdopodobne jest, by zasady, które nakładają ograniczenia na sprzedaż gier wideo nieletnim, ograniczyły przemoc.

Okazuje się, że zlikwidowanie tego rodzaju rozrywki nie będzie remedium na całe zło naszego świata, jakby mogło się wydawać niektórym ultrakonserwatywnym myślicielom.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: gry komputerowe | gry wideo | przemoc | agresja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy