Masz ochotę na coś słodkiego? Słodzik nie oszuka organizmu
Nowe badania pokazują, że próby oszukania organizmu słodzikiem są z góry skazane na porażkę, bo receptory w naszych jelitach nie mają większych problemów z odróżnieniem go od “prawdziwego" cukru.
Znacie to uczucie, kiedy bardzo macie ochotę na coś słodkiego, ale do głosu dochodzi rozsądek i postanawiacie sięgnąć po coś mniej kalorycznego na bazie sztucznych słodzików... tyle że to zupełnie nie działa? Teraz już wiemy, dlaczego tak się dzieje.
Jak wynika z opublikowanych właśnie badań, nasz organizm jest inteligentniejszy niż się nam wydaje. Specjalne receptory w jelitach są w stanie odróżnić cukier od sztucznych słodzików (nawet jeśli te są w stanie oszukać nasze kubki smakowe) i dosłownie w kilka milisekund wysłać do mózgu odpowiedni sygnał, dlatego “ochoty na słodkie" tak trudno się pozbyć.
Jelita rozróżniają cukier i sztuczne słodziki - nie da się ich oszukać
W badaniach opublikowanych na łamach magazynu naukowego Nature Neuroscience możemy przeczytać, że naukowcy skupili się na konkretnych komórkach jelitowych zwanych “neuropodami", które odgrywają kluczową rolę w komunikacji między jelitami i mózgiem. Ich zdaniem to rodzaj komórek sensorycznych, które działają jak kubki smakowe na języku czy czopki w siatkówce oka.
Te komórki działają jak fotoreceptory siatkówki oka, które są w stanie wyczuć długość fali światła. Wyczuwają ślady cukru i sztucznych słodzików, a następnie wydzielają różne neuroprzekaźniki, które trafiają do różnych komórek nerwu błędnego, co pozwala określić, co jest cukrem, a co jest słodzikiem
Naukowcy najpierw prowadzili swoje badania na organoidach, czyli miniaturowych wersjach organów powstających w procesie in vitro, które pozwoliły ustalić, że cukier i sztuczne słodziki stymulują wspomniane neuropody do uwolnienia różnych neuroprzekaźników.
Później sięgnęli zaś po możliwości optogenetyki, czyli kontrolowanie aktywności określonej grupy neuronów za pomocą światła.
Za jej pomocą dosłownie włączali i wyłączali komórki sensoryczne w jelitach żyjących myszy, żeby przekonać się, czy ich skłonność do prawdziwego cukru jest podyktowana sygnałami z jelit.
Szybko okazało się, że tak właśnie jest, bo kiedy wyłączyli neuropody, zwierzęta nie miały dłużej konkretnych “cukrowych" preferencji. Oznacza to, że jelita są w stanie komunikować się bezpośrednio z mózgiem, wpływając na nasze zwyczaje żywieniowe:
Ufamy naszym jelitom w zakresie pokarmów, które spożywamy. Cukier jest zarówno smaczny, jak i ma wartość odżywczą, a nasze jelita są w stanie identyfikować oba czynniki
Współautorka badań, Kelly Buchanan z Massachusetts General Hospital, nie kryje zadowolenia z wyników badań, bo jej zdaniem są one w stanie pomóc wielu osobom, które na co dzień zmagają się ze słodkimi zachciankami, niemożliwymi do opanowania sztucznymi słodzikami, a które mogą powodować poważne problemy zdrowotne - lepsze zrozumienie mechanizmu działania sensorów w jelitach to szansa na skuteczniejsze leczenie.