Nowy sposób monitorowania zanieczyszczeń żywności

​Weryfikacja produktów spożywczych pod kątem zanieczyszczeń jest wymagana przez wszystkie firmy z branży gastronomicznej. Niestety, sam test jest często czasochłonny - na wynik trzeba czekać nawet tydzień. Jest pomysł, jak to zmienić.

Zespół naukowców z University of Tennessee w Chattanooga pod kierownictwem Michaela Danquaha pracuje nad nowymi metodami sprawdzania żywności pod kątem zanieczyszczeń, które dają natychmiastowe wyniki.

- Proces monitorowania nie będzie opierał się tylko na jednym podejściu - zamierzamy zastosować monitoring elektrochemiczny, a także optyczny. To rzeczywiście wypełni lukę w działalności przemysłowej i sprawi, że branża będzie dysponowała lepszym, bardziej solidnym sposób oceny patogenów w czasie rzeczywistym - powiedział Danquah.

Pierwszym krokiem jest opracowanie unikalnej sondy z biologiczną cząsteczką zwaną "aptasensorem", która będzie łączyć się z białkami na powierzchni patogenu. Fuzja ta wywołuje reakcję elektrochemiczną, która jest wychwytywana przez sondę. Sygnał alarmowy jest natychmiast wysyłany do urządzeń monitorujących za pośrednictwem sieci bezprzewodowej.

W drugiej metodzie detekcji, sonda jest w stanie "zobaczyć" światło z reakcji elektrochemicznej.

- Biochip będzie miał szklaną powierzchnię, więc natychmiast, gdy nastąpi wiązanie z białkiem powierzchniowym, będziemy mogli to również zobaczyć - podsumował Danquah.

Zespół Danquaha dostał grant na trzy lata, a celem projektu jest opracowanie prototypu aptasensora. Ten może powstać jeszcze w 2022 r.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy