Nowy wielki problem obcych cywilizacji. Są w stanie sobie z tym poradzić?

Naukowcy w swoich nowych badaniach wykazują, że niski poziom tlenu w atmosferze może skutecznie ograniczyć technologiczny rozwój inteligentnych istot na innych planetach. Co to dla nas oznacza?

Jak wskazują naukowcy, wolny tlen atmosferyczny jest jedną z głównych oznak potencjalnego życia na innych planetach. Takie twierdzenie bazuje na analizie tego, w jaki sposób przebiegała ewolucja życia na Ziemi. Specjaliści w nowym artykule naukowym sugerują, że możliwość oddychania nie jest jedyną zaletą wynikającą z istnienia tlenu w powietrzu.

Cząsteczka, która może umożliwić i zatrzymać rozwój obcej cywilizacji

Jak piszą naukowcy w swoim artykule naukowym: "Na Ziemi ogień z pewnością odegrał kluczową rolę w powstaniu ludzkiej cywilizacji i początkach technologii".

Badacze zwracają uwagę, że ogień umożliwiał gotowanie jedzenia, które dostarczało znacznie więcej energii naszym przodkom, niż np. surowe mięso. To z kolei miało wpływ na zwiększenie rozmiarów naszego mózgu i dalszą ewolucję. Ponadto ogień używany był i jest (w niektórych miejscach na Ziemi) do kontrolowania środowiska i był pomocny podczas polowań, zwiększając zasoby pożywienia. Dodatkowo badacze stwierdzają, że bez ognia nigdy by nie nastąpiła rewolucja przemysłowa, dzięki której zawdzięczamy cały wachlarz technologicznych rozwiązań.

Reklama

W artykule można także przeczytać: "Jednak zdecydowanie najważniejszą rolą ognia w rozwoju ludzkiej cywilizacji jest jego wykorzystanie jako źródła energii. Prawdopodobnie zaczęło się to bardzo wcześnie jako sposób na utrzymanie ciepła, zwiększając w ten sposób zakres warunków środowiskowych odpowiednich dla osadnictwa; następnie przekształciło się w bardziej wyrafinowane zastosowania, takie jak wytapianie i wytwarzanie narzędzi; w końcu zapewniało zarówno energię, jak i źródło oraz paliwo (na przykład węgiel drzewny), które zapoczątkowało rewolucję przemysłową i doprowadziło do "wielkiego przyspieszenia" i zapoczątkowało nową erę antropocenu".

Według badań, jeżeli w danej atmosferze byłoby za mało tlenu, wówczas materia roślinna się nie zapali. Z kolei jeżeli poziom tlenu będzie stanowić co najmniej 35 proc. składu powietrza, to ogień będzie szaleć do momentu całkowitego spalenia danego materiału. Skutkować to będzie tym, że roślinność nie będzie w stanie się utrzymać i wyginie (lub wcale się nie rozwinie).

Naukowcy w swoich badaniach stwierdzają, że poziom tlenu nieco powyżej 20 proc. (tak jak jest w przypadku Ziemi) jest idealny - w tej perspektywie może istnieć ogień jako taki, jednocześnie roślinność może swobodnie się rozwijać.

Jednakże w przypadku, kiedy poziom tlenu wyniesie poniżej 18,5 proc., rozpalenie ognia będzie bardzo dużym problemem. Dla potencjalnych inteligentnych istot żyjących na takiej planecie, stworzenie skomplikowanej technologii (nawet wytopienie prostych narzędzi), będzie nieosiągalne.

Jak powiedział dr Adam Frank współautor badań, dla portalu Big Think: - Wyobraźcie sobie młody i inteligentny gatunek żyjący w obcym świecie z atmosferą zawierającą zaledwie 1 procent tlenu. Te sprytne stworzenia posługujące się narzędziami nigdy nie miałyby szansy zobaczyć, jak drzewo płonie po uderzeniu pioruna i nie wpadłyby na pomysł wykorzystania ognia do własnych celów. Nigdy nie miałyby szansy dowiedzieć się, jak można wykorzystać ogień do gotowania jedzenia, oczyścić ziemię pod uprawę lub, co najważniejsze, stopić metale. Uboga zawartość tlenu w powietrzu prawdopodobnie uwięziłaby te stworzenia na zawsze, ograniczając ich rozwój.

- Obecność dużej zawartości tlenu w atmosferze przypomina wąskie gardło, przez które trzeba przejść, aby uzyskać gatunek technologiczny. Możesz zadbać o wszystko inne, ale jeśli w atmosferze nie będzie tlenu, nie będzie gatunku technologicznego - dodał naukowiec.

Wspomniane "wąskie gardło tlenu" może uniemożliwić inteligentnym istotom, które posługują się np. drewnianymi narzędziami, stworzenie zaawansowanego technologicznie gatunku. Automatycznie uniemożliwi to nawiązanie z nami kontaktu - może to wyjaśniać ciągły jego brak.

Jednocześnie badacze sugerują, że obce gatunki mogą potencjalnie wykorzystać energię geotermalną lub skupiać promienie słoneczne pochodzące od ich gwiazd macierzystych. Jednakże sposoby te, nie są łatwe w realizacji dla istot na stosunkowo wczesnym etapie ewolucji, ponadto takie rozwiązania mogą nie być tak "swobodnie dostępne" jak ogień.

Nowe analizy mają pomóc w poszukiwaniu inteligentnego życia na obcych planetach. Obecnie specjaliści szukają tlenu (oraz innych sygnatur) na obcych światach, którego istnienie może wskazywać na możliwość spotkania tam życia. Co ciekawe, inne badania wykazały, że dodatkowo powinniśmy szukać niedoboru węgla na innych planetach - jest to związane z istnieniem wodnych oceanów, które mogą pochłaniać ten pierwiastek.

- Konsekwencje odkrycia inteligentnego, technologicznego życia na innej planecie byłyby ogromne. Dlatego musimy zachować szczególną ostrożność przy interpretowaniu możliwych odkryć. Nasze badanie sugeruje, że powinniśmy być sceptyczni wobec potencjalnych technosygnałów pochodzących z planety z niewystarczającą ilością tlenu atmosferycznego — mówi współautor badań dr Amedeo Balbi.

Wyniki badań zostały opublikowane w prestiżowym czasopiśmie naukowym Nature Astronomy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kosmos | obce cywilizacje | odkrycia naukowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy