​Rekin kieszonkowy - nie ma wątpliwości, że to nowy gatunek

Zdjęcie, które widzicie powyżej zostało wykonane w 2010 r., kiedy to grupa naukowców z amerykańskiej instytucji rządowej National Oceanic and Atmospheric Administration badała zachowania i zwyczaje żywieniowe kaszalotów spermacetowych. Wśród złapanych ryb - potencjalnego pożywienia rzeczonych olbrzymów - znalazł się ten mały rekin. Po blisko dekadzie badań stwierdzono, że to nieznany wcześniej gatunek.

Niewielki drapieżnik otrzymał naukową nazwę Mollisquama mississippiensis. Naukowcy stwierdzili, że stworzenie może być zdolne do bioluminescencji, czyli świecenia w ciemności. Umożliwiają to gruczoły umiejscowione w specjalnych kieszeniach za płetwami piersiowymi, którym rekinek zawdzięcza swoją nazwę."To, że złapaliśmy tylko jednego rekina kieszonkowego w Zatoce Meksykańskiej i fakt, że jest to zupełnie nowy gatunek, świadczą o tym, że o tym rejonie wciąż wiemy bardzo niewiele" - mówi dr Henry Bart, kierownik amerykańskiego Tulane University Biodiversity Research Institute. Dr Mark Grace ze wspomnianego już NOAA dodaje:"W historii nauk związanych z rybołówstwem znamy tylko dwa przypadki, kiedy to udało się złapać rekina kieszonkowego".

Uczony ma na myśli bardzo nietypowe odkrycie z 1979 r., kiedy to z Oceanu Spokojnego wyłowiono innego niewielkich rozmiarów rekina . Tamten malec otrzymał nazwę Mollisquama parini, którą nadano mu na cześć rosyjskiego ichtiologa Nikołaja Wasiljewicza Parina."Są to dwa zupełnie różne gatunki z dwóch różnych oceanów. Oba są bardzo rzadkie" - podsumowuje w raporcie opublikowanym na łamach czasopisma Zootaxa.Należy wspomnieć, że według NOAA aż ponad 80 procent powierzchni oceanów nie została jeszcze przebadana. W najbliższych latach poznamy jeszcze mnóstwo stworzeń zamieszkujących czeluście, do których nie udało nam się jeszcze dotrzeć...

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***