To nie zapach choroby. Jazda nowym autem niebezpieczna dla zdrowia
Zdaniem niektórych tak pachnie luksus, a zdaniem innych początek choroby - naukowcy udowodnili, że "zapach" nowego samochodu może oznaczać kłopoty, a wszystko przez mieszankę lotnych oparów wytwarzanych przez świeżo spreparowane powierzchnie i tapicerkę.
Świeżo wyprana pościel, napalm o poranku czy nowy samochód - o gustach się podobno nie dyskutuje, ale jeśli wasz nos entuzjastycznie reaguje na ten ostatni zapach (nazywany często zapachem pieniędzy), to możecie mieć problemy.
Okazuje się bowiem, że wbrew wcześniejszym badaniom ta odurzająca mieszanka oparów świeżo wyprodukowanych materiałów może być niebezpieczna dla zdrowia, szczególnie podczas dłuższej ekspozycji w wyższych temperaturach.
A przynajmniej tak sugeruje ostatni chiński eksperyment, opisywany na łamach Cell Reports Physical Science, w którym badacze sprawdzali narażenie na znane i prawdopodobne czynniki rakotwórcze taksówkarzy i pasażerów, którzy zazwyczaj spędzają w samochodzie odpowiednio 11 i 1,5 godziny.
W tym celu sięgnęli po średniej wielkości samochód typu SUV, wyposażony w plastik, skórę ekologiczną, tkaninę, filc i inne typowe materiały, które świeżo po zjechaniu z linii produkcyjnej uwalniają do powietrza różne lotne związki organiczne w procesie znanym jako odgazowanie.
Naukowcy pobrali próbki powietrza z samochodu i wykorzystali chromatografię gazową ze spektroskopią mas, aby określić stężenia 20 substancji chemicznych w różnych punktach czasowych.