Uczuleni na... własną spermę

To wcale nie jest śmieszne! Niektórzy z nas po wytrysku czują się tak jakby właśnie przechodzili ciężką grypę.

O nie! Uczulenie na własną spermę to nie mit!
O nie! Uczulenie na własną spermę to nie mit!© Panthermedia

Odczulanie na własna spermę

Na szczęście profesor Marcel Waldinger z Uniwersytetu w Utrechcie opublikował ostatnio w "Journal of Sexual Medicine" wyniki dwóch badań na temat POIS. Dzięki temu wiadomo, że utrzymujące się niekiedy nawet do tygodnia symptomy nie mają, jak to często zakładano, podłoża psychicznego.

W grę wchodzi raczej reakcja autoalergiczna na nasienie. Skoro tak, dobrą metodą leczenia zespołu choroby postorgazmicznej powinno być odczulanie.

Alergia na ejakulat

Na potrzeby studiów zespół Waldingera zebrał grupę 45 Holendrów ze zdiagnozowanym POIS. Nie byli chorzy, gdy masturbowali się bez ejakulacji, ale gdy tylko dochodziło do uwolnienia plemników ich samopoczucie pogarszało się. czasem miało to miejsce w ciągu zaledwie kilku minut.

W badanej grupie 33 mężczyzn zgodziło się na przeprowadzenie testów skórnych z wykorzystaniem własnego rozcieńczonego ejakulatu. U 88 proc. (29 ochotników) wystąpiła reakcja alergiczna w postaci rumienia.

Już po roku takiej terapii zaobserwowano znaczne zmniejszenie nasilenia objawów POIS. Na dalszych etapach badań w odczulaniu uczestniczy większa próbka chorych.

Anna Błońska

Kopalnia Wiedzy
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas