Zwolennicy teorii spiskowych częściej chorują na Covid-19

Pandemia Covid-19 i teorie spiskowe są nierozłączne praktycznie od samego początku, co powoduje niestety szerzenie się dezinformacji i kosztuje życie wiele osób.

Pandemia Covid-19 i teorie spiskowe są nierozłączne praktycznie od samego początku, co powoduje niestety szerzenie się dezinformacji i kosztuje życie wiele osób.
Zwolennicy teorii spiskowych częściej chorują na Covid-19 /123RF/PICSEL

Naukowcy zaprezentowali właśnie ciekawe badania na temat niebezpieczeństw grożących osobom wierzącym w teorie spiskowe - wynika z nich, że przekonanie o własnej nieomylności w zakresie Covid-19 warunkuje zachowanie wielu osób, potencjalnie narażając je na większe ryzyko infekcji i inne skutki uboczne.

Jak sposób myślenia o Covid-19 wpływa na zachowanie?

Fenomen ten, tj. teorie spiskowe mające konsekwencje w rzeczywistości osób w nie wierzących, został zademonstrowany w wielu dotychczasowych badaniach, pokazując, że sposób myślenia wpływa na zachowanie i to na wielu poziomach. I nie inaczej jest w przypadku koronawirusa, bo teorie spiskowe związane z Covid-19 są oskarżane o narażanie zdrowia publicznego, choćby przez lekceważenie nakazu dystansowania czy niechęć do szczepień. 

Reklama

Jan-Willem van Prooijen i jego zespół postanowili sprawdzić, jak silny jest ten wpływ - zaprosili do udziału w badaniach 5745 reprezentatywnych dla całego holenderskiego narodu osób, które w kwietniu ubiegłego roku odpowiedziały na pytania o swoją wiarę w takie teorie spiskowe związane z Covid-19, jak:

  • że jest to broń biologiczna opracowana przez naukowców,
  • że to konspiracja dla odebrania ludziom praw obywatelskich,
  • że to przykrywka dla globalnego krachu ekologicznego. 

Siedem miesięcy później ta sama grupa ponownie odpowiadała na pytania, ale tym razem dotyczące przeprowadzonych testów w kierunku Covid-19, wyników tych testów i łamania obostrzeń związanych z pandemią. Wyniki pokazały, że wiara w teorie konspiracyjne zmniejszyła prawdopodobieństwo wykonania testu, bo osoby te czuły jednocześnie najmniejsze zagrożenie ze strony wirusa. Nic więc dziwnego, że zwolennicy teorii konspiracyjnych częściej mieli pozytywny wynik testu, jeśli już musieli go wykonać, w porównaniu do osób niewierzących w teorie spiskowe.

Naukowcy sugerują, że wynika to najpewniej z częstszego podejmowania przez te osoby zachowań potencjalnie niebezpiecznych, bo skoro wirusa nie ma albo jest tylko kolejną niegroźną chorobą, to po co zachowywać dystans, nosić maskę itd. Co ciekawe, wyniki badania pokazują też, że osoby wierzące w teorie spiskowe częściej niż inne traciły pracę i przychody w czasie pandemii, a także spotykały się z odrzuceniem społecznym - najpewniej ze względu na poglądy. I choć naukowcy podkreślają, że to relatywnie nieduża grupa, nie można jej jednak lekceważyć, bo rozprzestrzenianie się teorii spiskowych może mocno zaszkodzić nie tylko wierzącym w nie osobom, ale i międzynarodowym wysiłkom w walce z pandemią.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: COVID-19 | pandemia | teorie spiskowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy