Barcelona oficjalnie

Dziesiąty września to dzień oficjalnej rynkowej premiery procesora Barcelona firmy AMD. Długo oczekiwany i opóźniony o pół roku układ jest pierwszym w historii "prawdziwym" czterordzeniowcem, a jego producent liczy, iż Barcelona wydobędzie go z kłopotów finansowych i pozwoli na ponowne nawiązanie równorzędnej walki z Intelem.

Barcelona, która będzie sprzedawana pod handlową nazwą Opteron, składa się z czterech rdzeni umieszczonych na jednym kawałku krzemu. Tymczasem już obecne na rynku czterordzeniowce Intela - Clovertown i Kentsfield - oraz zapowiadane Harpertown i Yorkfield składają się z dwóch kawałków krzemu, na których umieszczono pod dwa rdzenie. Technologia stosowana przez Intela daje producentowi większą swobodę, jeśli chodzi o projektowanie układu, ale odbywa się to kosztem nieznacznego spadku mocy procesora w porównaniu do "prawdziwego" czterordzeniowego CPU.

Reklama

W Barcelonie AMD zastosowało całą gamę nowych rozwiązań.

Procesor został wyposażony w pamięć cache 3. poziomu. Rdzenie Barcelony mają do dyspozycji 2 megabajty współdzielonej cache L3. Każdy z nich wykorzystuje też 128 kB cache L1 i 512 kB pamięci podręcznej drugiego poziomu. Ich wielkość pozostała niezmieniona w porównaniu z wcześniejszymi układami AMD. Nie zmieniono także jej konfiguracji. Pamięć L1 jest 2-drożna, L2 - 16-drożna. Z kolei L3 jest 32-drożna.

W sumie Barcelona ma do dyspozycji 4,5 megabajta pamięci podręcznej. Intelowskie układy Clovertown i Kentsfield dysponują 8,25-megabajtową pamięcią prodręczną.

AMD zmieniło również kontroler pamięci. Zamiast jednego, 128-bitowego kontrolera, zastosowano dwa 64-bitowe. Takie rozwiązanie pozwoliło na zwiększenie wydajności kontrolera, a poza zastosowano je z myślą o przyszłych edycjach Barcelony. Pierwsza wersja procesora została bowiem wyposażona w kontroler pamięci DDR2, a kolejna edycja - o nazwie kodowej Shanghai - będzie współpracowała z kontrolerem układów DDR3.

Nowością jest zastosowanie w kontrolerze pamięci mechanizmów wstępnego pobierania danych. Procesor ocenia, jakie informacje będą prawdopodobnie potrzebne w przyszłości i je pobiera, zanim jeszcze otrzyma odpowiednie polecenie. Co ciekawe, dane te nie są przechowywane w pamięci podręcznej, ale we własnym buforze kontrolera.

Poprawiono również mechanizm przewidywania rozgałęzień. Każdy z rdzeni Barcelony połączony jest z dwoma blokami, które przekazują dane bezpośrednio do pamięci L1.

AMD zmieniło również sposób implementacji zestawu SSE. Nowy procesor obsługuje 128-bitowe instrukcje.

Zmiany zaszły też w zarządzaniu poborem energii. Procesor i kontroler pamięci mogą sterować nim niezależnie od siebie. Jednak, by skorzystać z tej możliwości, użytkownik Barcelony będzie musiał zaopatrzyć się w nową płytę główną. W starszych modelach nie zastosowano odpowiednich rozwiązań.

Każdy z rdzeni procesora potrafi dynamicznie dostosować swój zegar i pobór mocy do aktualnego obciążenia. Dzięki takiemu rozwiązaniu czterordzeniowa Barcelona pobiera tyle samo mocy co wcześniejsze dwurdzeniowe procesory.

W ofercie AMD jeszcze dzisiaj znajdzie się dziewięć modeli nowego procesora. Będą wśród nich układy energooszczędne, oznaczone symbolem HE oraz kości o zwykłym TDP (pobór mocy wyrażony emisją cieplną). Najbardziej wydajne układy, charakteryzujące się zwiększonym TDP, zadebiutują w przyszłym roku i będą oznaczone symbolem SE.

Mariusz Błoński

kopalniawiedzy.pl
Dowiedz się więcej na temat: kontroler | Procesor | FC Barcelona
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy