Załóż bagnet na Internet

Armia Stanów Zjednoczonych odtajniła niedawno fascynujący dokument. Nosi on nazwę "Drogowskaz operacji informacyjnych" i dotyczy planów USA w zakresie prowadzenia wojny elektronicznej. Znajduje się w nim wszystko - od akcji psychologicznych po ataki na wrogie sieci komputerowe.

Armia Stanów Zjednoczonych odtajniła niedawno fascynujący dokument. Nosi on nazwę "Drogowskaz operacji informacyjnych" i dotyczy planów USA w zakresie prowadzenia wojny elektronicznej. Znajduje się w nim wszystko - od akcji psychologicznych po ataki na wrogie sieci komputerowe.

Pentagon mierzy siły na zamiary i szacuje możliwość wykorzystania komputerów, technologii mobilnych i innych opcji nowoczesnych mediów. Obecnie, dla dysponujących odpowiednią techniką, wpływanie na opinię publiczną nie jest już problemem. Da się też stworzyć broń sieciową, którą można by wykorzystać zamiast konwencjonalnego ataku. Przy obecnym stopniu powiązania człowieka z nowymi technologiami skutki mogą być opłakane.

Drogowskaz daje polecenia oraz wskazówki na temat tego, jak siły zbrojne powinny myśleć o tym nowym, wirtualnym arsenale - informacja zawsze była kluczowa w sukcesie militarnym. Na dzień dzisiejszy mamy sieci telekomunikacyjne i komputery, stąd wniosek, że należy je odpowiednio wykorzystać.

Reklama

Operacje opisane w dokumencie są zaskakujące. Urzędnicy państwowi mają instruować dziennikarzy. Jednostki psychologiczne manipulujące myślami i przekonaniami wroga, specjaliści od komputerowych włamów do niszczenia sieci - to wszystko znajduje się w Drogowskazie.

Dla Amerykanów niepokojące jest to, że większość działań odbije się także na nich. Nie da się prowadzić akcji propagandowych bez wpływu na własne społeczeństwo. Obszar działania oddziałów psychologicznych może być globalny. Dlatego też dokument mówi o wyznaczeniu rozsądnej granicy w dezinformacji, jakiej jednostki tego typu nie mogą przekroczyć.

Ciekawe sformułowanie "walka Internetem" pojawia się w dokumencie kilkakrotnie. Globalna sieć porównywana jest tu do broni, a nawet całego systemu zbrojnego. Nie dziwi to. Sieci telekomunikacyjne rozwijają się tak szybko, że nie nadążają się bronić przed atakami hakerów. Jeśli będą one bardziej wymyślne, mogą stać się naprawdę niebezpieczne.

Na sam koniec pozostało najlepsze. Jedno ze sformułowań w Drogowskazie mówi, że Stany Zjednoczone powinny być w stanie zakłócić lub zniszczyć każdy system, czujnik i broń zależną od fal elektromagnetycznych.

Co to daje? USA szuka możliwości zniszczenia wszystkich telefonów / komputerów / radarów na całym świecie za pomocą jednego przyciśnięcia przycisku.

Specjaliści w Pentagonie stworzyli dokument w roku 2003, po czym podpisał go Sekretarz Obrony Donald Rumsfeld. Świadczy to o tym, że pomysł nie jest kolejną militarną bajką.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: USA | Internet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama