Chiny zmieniły w raje sporne wyspy na Morzu Południowochińskim

Chińczycy prowadzą zakrojony na szeroką skalę oraz strategiczny dla przyszłości i bezpieczeństwa kraju projekt tworzenia nowych lub przetwarzania już istniejących wysp na Morzu Południowochińskim.

Państwo Środka chce sporne wyspy zmienić w bazy wojskowe i ośrodki turystyczne, co jest częścią większego plany dominacji na morzach i oceanach.

Najlepszym przykładem tego, jak Chińczycy szybko i skutecznie realizują swoje cele może być jedna z do niedawna jałowych wysepek położonych na Morzu Południowochińskim. W ciągu 5 lat posadzono tam prawie 140 tysięcy drzew, o których rozwój bez przerwy dbają przyrodnicy. Na wyspie utworzono rezerwat, który ma chronić żółwie morskie i inne endemiczne stworzenia.

Powstaje tam też Sansha City, najmłodsze chińskie miasto, obejmujące sporne Wyspy Paracelskie, Zhongsha i Spratly oraz ich wody terytorialne. Jest to miasto o najmniejszej powierzchni lądowej w Chinach, która wynosi zaledwie 13 kilometrów kwadratowych, ale w jej granicach administracyjnych znajdują się ponad 2 miliony kilometrów kwadratowych wód.

Dotychczas w drewnianych chatach na wodzie mieszkali tam rybacy. W przyszłości ma się to zmienić. Chiny chcą, aby wysepki przyciągały turystów. Mają powstać w sumie trzy porty lotnicze, pięć latarni morskich i mnóstwo baz wojskowych.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. Twitter/China Xinhua News‏

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas