Niebawem po miastach będą jeździły autonomiczne hulajnogi

Bez względu na to, czy jesteście fanami hulajnog czy macie już ich dość, walających się po chodnikach i trawnikach, nadchodzi nowa ich wersja, autonomiczna, a to wszystko po to, by jeszcze bardziej usprawnić transport w miastach.

Taki cel przyświeca słynnej firmie Segway-Ninebot, która zamierza wprowadzić na rynek najbardziej zaawansowaną na rynku hulajnogę o nazwie KickScooter T60. Tak więc nie zdziwcie się, gdy pewnego dnia zobaczycie hulajnogę poruszającą się bez nikogo po ścieżce rowerowej lub chodniku. Firma twierdzi, że ludzkość potrzebuje takich wynalazków. Jej pojazd jest jedyny w swoim rodzaju, bo nadzorowany przez sztuczną inteligencję.

Cel budowy takiej trzykołowej maszyny jest oczywisty. Chodzi o oszczędności. Teraz firmy takie jak Segway, Lime, Birg czy Hue zatrudniają tysiące osób do obsługi hulajnog. Przecież nie naładują się same, a i często trzeba je zbierać z różnych dziwnym miejsc. KickScooter T60 ma odmienić tę smutną rzeczywistość. Hulajnoga sama będzie odprowadzała się do punktu wypożyczenia lub ładowania i zawsze będzie w pełni gotowa do jazdy.

Reklama

Ale to nie wszystko. Firma chce również stworzyć nowy rodzaj usługi, w której to za pośrednictwem dedykowanej aplikacji wezwiemy do siebie hulajnogę, a ona w trybie autonomicznych do nas przyjedzie. Skończą się problemy z ich poszukiwaniami po krzakach, a ich dostępność i praktyczność dla mieszkańców miast mocno wzrośnie.

Jedynym minusem KickScootera T60 jest jego cena. Jako że hulajnoga została wyposażona w systemy autonomiczne, będzie dostępna za aż 1420 dolarów. Jednak w trybie wypożyczenia za pośrednictwem Ubra i Lyft ceny będą zbliżone do zwykłych tego typu pojazdów, a z czasem, jak zapewnia firma, nawet sporo mniej, a to ze względu na obniżenie kosztów eksploatacji i serwisu.

Źródło: GeekWeek.pl/Segway / Fot. Segway

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy