Polacy zaprojektowali raj na Ziemi. Powstaje w Indonezji

Masz dosyć zagranicznych kurortów z hotelowymi molochami? Polscy architekci zaprojektowali na indonezyjskich Wyspach Anambas hotel w otoczeniu dziewiczego krajobrazu i bajecznych raf koralowych.


Wyspy Anambas to odległy, mało znany turystom obszar (oddalony ponad 9 tysięcy kilometrów od Polski). Wyspy położone są w archipelagu Riau, pomiędzy Półwyspem Malajskim a wyspą Brunei. Choć zasiedlanie ich związane jest przede wszystkim z rozwojem przemysłu naftowego, to piękny dziewiczy krajobraz przyciąga osoby, które chcą odpocząć w otoczeniu przyrody i zapierających dech w piersiach rafach koralowych. Dla nich powstaje Pavilions Hotels and Resorts - raj na ziemi w otoczeniu przyrody.

Najważniejszy jest krajobraz i przyroda

Aby kupić ziemię w Indonezji pod inwestycję, każda firma musi uzyskać zgodę rządu. W tym celu trzeba zaprezentować cały biznesplan wraz z planem zabudowy. Jak przyznają architekci z pracowni Demiurg, to był początek niezwykle ciekawego wyzwania - po raz pierwszy spotkali się z sytuacją, że określona była maksymalna, a nie minimalna liczba budynków. Chodziło o to, aby ochronić krajobraz wyspy przed zbytnim zatłoczeniem. Miały ostatecznie utrzymać swój bezludny urok. 

Reklama

Inwestor Frontier Experience zgłosił się do poznańskich architektów w celu zagospodarowania dwóch spośród Wysp Anambas. Zamiast gigantycznego hotelu, który zdominowałby otaczający krajobraz, zaproponowano 20 pojedynczych willi i rezydencji, oraz jeden budynek administracyjno-restauracyjny. Zlokalizowane zostały tak, aby każdy budynek był oddalony od pozostałych, by zachować prywatność gości.

― Pierwszym etapem każdego z projektów jest wizja lokalna, gdzie możemy zobaczyć miejsce i przeanalizować możliwości, jakie mamy. W tym przypadku polegaliśmy początkowo na technologii Google Maps, a w późniejszym czasie Inwestor zlecił skanowane 3D wyspy, które umożliwiło nam umiejscowienie projektu w przestrzeni. Co prawda skały czy drzewa były tylko chmurą punktów, ale stały się nieocenioną pomocą. Ze względu na specyfikę terenu i możliwości, które mieliśmy, projekt powstawał w technologii 3D ― cytuje dalej Natalię Steblewską biuro projektowe w mediach społecznościowych.

Do budowy postanowiono użyć lokalnych surowców, tj. drewna egzotycznego w połączeniu z kamieniem wulkanicznym. Wyspy Anambas to obszar pokryty gęstym wilgotnym lasem równikowym, który jest domem dla różnorodnych owadów, ptaków i jaszczurek. Ich niewielka powierzchnia i oddalenie od lądu sprawia, że nie spotka się tu większych ssaków. Pod wodą jest żywa, kolorowa rafa koralowa. Ten bajeczny krajobraz miał zostać ochroniony i nie było tu mowy o żadnym kompromisie.

Energia elektryczna do hotelu pochodzi z paneli słonecznych, które dzięki dużemu usłonecznieniu pracują z maksymalną efektywnością. Woda pitna pozyskiwana jest z morza i odsalana, a po użyciu oczyszczana i ponownie wpuszczana ponownie do obiegu. Wszystkie instalacje rozprowadzono pod planowanymi ścieżkami, aby uniknąć konieczności wylesiania. Oczyszczalnia oraz zbiornik retencyjny zlokalizowano w najwyższym punkcie, aby woda rozchodziła się grawitacyjnie.

Architektura stworzona na potrzeby wysp

Aby zachować spójność krajobrazu, niektóre budynki nawiązują do istniejącej regionalnej architektury. Przykładem są choćby niektóre nowoczesne hotele na Podhalu nawiązujące do stylu zakopiańskiego (wygląd oraz użycie drewna do budowy). W tym przypadku nie było do czego nawiązywać. Architekci postanowili więc taki styl stworzyć od podstaw.

Zaczęli od kompleksowego badania architektury wernakulanej (ludowej) całego basenu Morza Południowochińskiego. Nawiązywali do przykładów z pobliskiej Malezji i Sumatry, gdzie spektakularny rozwój architektury drewnianej przypadał na XX wiek. W kolejnym kroku należało te przykłady zaadaptować do nowoczesnej formy.

Wiele z budynków w tym klimacie posadowionych jest na palach, ze względu na ochronę przed wodą podczas monsunowych opadów, pozwalało na budowę na terenach zalewowych i bagnistych oraz chroniło przed insektami. Na wizualizacjach widoczne jest nawiązanie do tego rozwiązania, choć w nieco innym celu. Oparcie dolnej kondygnacji na konstrukcji słupowej, zminimalizowanie ścian i postawienie na składane przeszklenia miało na celu zatarcie granicy pomiędzy wnętrzem a otoczeniem.

W tradycyjnym budownictwie wysunięcie kalenicy przed ściany szczytowe ma na celu ochronę przed dostaniem się do domu wody podczas intensywnych opadów. Tu również zastosowano to rozwiązanie, ale w celu ochrony przed równikowym słońcem.

Architekci Demiurg mają w swoim portfolio wiele niezwykle ciekawych inwestycji, w tym  nowoczesny budynek Polskiej Stacji Antarktycznej. W 2013 roku zaprojektowali także hotel w Nepalu, który również nawiązywał do krajobrazu. Niestety na wypoczynek w Pavilions Hotels and Resorts będzie trzeba jeszcze nieco zaczekać. Formalności oraz budowa mogą zakończyć się za około 5 lat.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Architektura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy