Święta w laickiej Estonii. Tradycja odgrywa nadal ważną rolę

W nadbałtyckiej republice Boże Narodzenie jest czasem praktykowania wielu tradycji i zwyczajów / Slawek Staszczuk/Loop Images/Universal Images Group /Getty Images
Reklama

Estonia jest krajem historycznie protestanckim, wyrosłym na kulturze luterańskiej. Chociaż dzisiaj religia nie odgrywa kluczowej roli w życiu publicznym tego kraju, to w przypadku świętowania Bożego Narodzenia Estończycy okazują się być swoistymi tradycjonalistami. Święta w Estonii obchodzi się niejako dwukrotnie – najpierw w dniach 24-25 grudnia obchodzą je Estończycy, a dwa tygodnie później 6-7 stycznia prawosławna mniejszość rosyjskojęzyczna stanowiąca jedną czwartą populacji kraju.

Wg spisu ludności z 2011 roku (z ostatniego jeszcze nie opublikowano wyników) prawie dwie trzecie ludności Estonii nie identyfikuje się z żadnym z wyznań religijnych. Nie oznacza to, że są ateistami - po prostu życie religijne nie odgrywa u nich żadnej roli.

Paradoksem pod względem religijności w Estonii jest fakt, że obecnie największą liczbą wiernych może pochwalić się cerkiew prawosławna patriarchatu moskiewskiego, do której należy mniejszość rosyjskojęzyczna. Dokładnie 16% populacji kraju deklaruje swoją przynależność do tego kościoła. Tutaj trzeba zaznaczyć, że niewielka część prawosławnych to również Estończycy, którzy należą do Estońskiego Apostolskiego Kościoła Prawosławnego będącego pod konstantynopolitańską jurysdykcją.

Reklama

Na drugim miejscu pod względem liczby wiernych znajduje się kościół luterański, którego członkami jest nieco ponad 9% obywateli. W Estonii również żyją niewielkie wspólnoty baptystów, katolików, staroobrzędowców zamieszkujących wybrzeże jeziora Pejpus, Świadków Jehowy czy nawet neopogan. W przypadku tych ostatnich odnotowuje się znaczny wzrost liczby członków.

Boże Narodzenie w Estonii. Adwent i przygotowania

Po przytoczeniu danych statystycznych można przypuszczać, że Boże Narodzenie w Estonii jest już odarte z religijnego i tradycyjnego charakteru, przypominając nieco puste, bezwartościowe "zimowe święta" serwowane w telewizyjnych reklamach. Po wizycie w Estonii niemałe będzie nasze zaskoczenie.

Tradycja świętowania Bożego Narodzenia została przejęta od bałtyckich Niemców zamieszkujących od kilku stuleci tereny Łotwy i Estonii. Przyozdabianie choinki, stawianie świecznika w oknie, palenie świec adwentowych czy wreszcie sama wieczerza wigilijna - święta w Estonii są pełne różnych zwyczajów.

W przeciwieństwie do Polski, w Estonii świętuje się okres adwentu. W przededniu pierwszej niedzieli w każdym mieście w kraju stawiana jest ogromna, żywa choinka. Wydarzeniu zazwyczaj akompaniuje miejscowy chór, otwarte są niewielkie stragany, można napić się grzanego wina. Jest to sygnał, że zaczęliśmy adwent i przygotowania do Bożego Narodzenia.

Estończycy nawet dzisiaj lubią odliczać kolejne niedziele adwentu. Pomagają w tym kalendarze adwentowe, którymi są obdarowywane dzieci (czasem także i dorośli). Adwent jest bardzo rozświetlonym czasem - Estończycy stawiają w swoich oknach świeczniki, przyozdabiają domy i miejsca pracy. "Kult światła", jak można to lakonicznie nazwać, ma silny związek z dawnymi wierzeniami dotyczącymi przesilenia zimowego i "zwycięstwa dnia nad nocą".

Estońskie święta. Czas dla rodziny i bliskich

Okres Bożego Narodzenia zaczyna się tradycyjnie 21 grudnia w dzień św. Tomasza. Wówczas stroi się choinkę na święta i zaczyna się przygotowania do wieczerzy wigilijnej. Estończycy spotykają się w gronie bliskich 24 grudnia. Przed uroczystą kolacją tradycją jest, aby pójść do sauny oraz... na cmentarz. Właśnie w Wigilię Bożego Narodzenia można spotkać najwięcej osób na cmentarzach, które palą znicze na grobach bliskich. Jest to wyraz pamięci o zmarłych, w tym także o tych, którzy tragicznie zginęli na wojnie lub w łagrach, będąc wywiezionym na Syberię w czasach okupacji ZSRR.

24 grudnia każdego roku prezydent Estonii ogłasza święta Bożego Narodzenia czasem pokoju i uczestniczy w uroczystym nabożeństwie tego dnia. Zwyczaj ten ma już 350-letnią historię, po raz pierwszy ogłoszony został w XVII wieku z rozkazu królowej Szwecji - Krystyny.

Na wieczerzy wigilijnej głównym daniem jest kaszanka z ziemniakami i gotowaną kapustą. Chociaż taka potrawa nie kojarzy się w Polsce z przesadnym luksusem, w Estonii jest uznawana za tradycję, której należy się trzymać. Podczas spotkań rodzinnych Estończycy nie stronią od alkoholu. Niemal obowiązkiem jest wzniesienie krótkiego toastu za święta "Häid jõule“, czyli "dobrych świąt“.

Święty Mikołaj w Estonii. Czy istnieje?

Tradycja Świętego Mikołaja jest bardzo młoda w Estonii i przybyła razem z modą na przebranego na czerwono starca z brodą pochodzącego z Laponii. Wcześniej wręczanie prezentów nie było tak popularne, chyba że "kolędnikom“ przebranym w baranie kożuchy, którzy odwiedzali domy w okresie od 25 grudnia do 6 stycznia, śpiewając kolędy.

W kraju z tak bogatą śpiewaną tradycją (Estonia i Łotwa chwalą się największym na świecie bogactwem pieśni ludowych, których uczy się dzieci od małego), aby otrzymać prezent od Mikołaja należy zaśpiewać kolędę. Dopiero wówczas zasługujemy na symboliczny upominek od Jõuluvana, czyli świątecznego starca, jak bywa on nazywany w Estonii.

Święta w Estonii, choć odziane z pierwotnego, chrześcijańskiego charakteru, są ważnym czasem dla Estończyków. Chociaż nie tak istotnym jak świętowanie nocy świętojańskiej, to nadal pełnym tradycji i zwyczajów obchodzonych w gronie najbliższych. 

Przeczytaj też: 

Jak wygląda cyfryzacja po estońsku? Rozmowa z Kazimierzem Popławskim

Wielkie hałdy w Estonii. Kopalniana rzeczywistość zielonego raju

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Boże Narodzenie | Estonia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy