Wieża widokowa na Śnieżniku. Kontrowersyjna budowa „blendera” na półmetku

Śnieżnik jest najwyższym szczytem po polskiej stronie w Sudetach Wschodnich. Znajduje się on na granicy polsko-czeskiej. Jest to popularny cel wycieczek, na szczycie którego obecnie trwa kontrowersyjna budowa wieży widokowej. Złośliwie przezywany przez turystów „blender” wywołuje od kilku miesięcy wiele emocji. W sprawie budowy reagowały nawet czeskie organizacje pozarządowe.

Pierwsza wieża widokowa powstała na Śnieżniku już w 1899 roku. Postawiona była wówczas przez Niemców i przez dekady służyła turystom. Po latach popadła w ruinę, której resztki wysadzono w 1973 roku. Od kilku lat trwały próby odbudowy wieży widokowej, ale nieustannie brakowało środków finansowych. Wreszcie wiosną 2021 roku ruszyła inwestycja.

Budowa jest realizowana na zlecenie polskiego inwestora gminy Stronie. Dofinansowanie inwestycji pochodzi ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach projektu: Kladsko-Orlicko-Śnieżnik.

Reklama

Śnieżnik w Sudetach. Niekontrolowana deweloperka

Niestety, niewiele mieli radości ci, którzy czekali z upragnieniem na powrót słynnej wieży na Śnieżniku. Budowa okazała się interweniować mocno w strukturę góry. Internauci reagowali, że na szczycie zapanowała "niekontrolowana deweloperka".

Budowlańcy rozjeździli leśne ścieżki, a sam szczyt Śnieżnika dosłownie rozkopali. Sąsiedzi z południa również nie stali bezczynnie. Czeskie organizacje pozarządowe również protestowały, ponieważ okazało się, że budowlańcy pracowali także po stronie czeskiej, gdzie znajduje się ścisły rezerwat przyrody.

Wieża widokowa na Śnieżniku. Budowa na półmetku

Niestety, na niewiele zdał się internetowy lincz na budowniczych i na tych, którzy zarządzają inwestycją bez poszanowania przyrody. Obecnie budowa jest na półmetku. Sylwetka wieży widokowej jest już widoczna z dala. Na najnowszych zdjęciach z okolic Śnieżnika po wiosennym "bałaganie" niewiele już widać.

Śnieżnik ma 1423 metry wysokości i jest jedyną górze w masywie, która sięga powyżej górnej naturalnej granicy lasu. Jest to jeden z argumentów, dla których jest ona taka popularna zarówno latem, jak i zimą. Nowa konstrukcja na szczycie na pewno wpłynie na zwiększenie jej popularności.

Pytanie brzmi, czy Masyw Śnieżnika potrzebuje jeszcze większej promocji? Jak na presję przemysłu turystycznego zareaguje miejscowa przyroda, dowiemy się dopiero za kilka miesięcy, po otwarciu wieży widokowej.

Przeczytaj też: Najdłuższy most wiszący powstanie w Czechach

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sudety | wieża widokowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy