Bobry pomagają bronić Ukrainy przed Rosjanami i Białorusinami

Bobry całkiem nieoczekiwanie stały się wielkimi sprzymierzeńcami Ukraińców. Najpierw ochroniły granicę z Białorusią przed inwazją armii Łukaszenki, a teraz pomagają na wschodzie kraju walczyć z Rosjanami.

Bobry całkiem nieoczekiwanie stały się wielkimi sprzymierzeńcami Ukraińców. Najpierw ochroniły granicę z Białorusią przed inwazją armii Łukaszenki, a teraz pomagają na wschodzie kraju walczyć z Rosjanami.
Bobry bronią Ukrainy przed Rosjanami i Białorusinami /Ukraine Weapons Tracker /123RF/PICSEL

Gdy pod koniec ubiegłego roku w mediach pojawiły się informacje o możliwej inwazji białoruskiej armii na Ukrainę, Siły Zbrojne Ukrainy rozpoczęły zakrojone na szeroką skalę akcję wzmacniania całej białoruskiej granicy.

Okazuje się, że w pracach bardzo pomocne stały się bobry. Lokalne media wielokrotnie publikowały informacje okraszone zdjęciami o wielkiej pomocy tych ziemno-wodnych gryzoni. Otóż postawiony betonowy mór i zasieki na granicy ukraińsko-białoruskiej sprawiły, że bobry zaczęły wielką akcję budowy tam na rzekach.

Bobry sprzymierzeńcami żołnierzy w obronie Ukrainy

Cały obszar graniczny zmienił się w wielkie rozlewiska i bagna. Analitycy wojskowi ocenili, na podstawie zdjęć lotniczych i satelitarnych, że tak duże obszary podmokłe są praktycznie nie do pokonania przez żołnierzy piechoty czy ciężki sprzęt w postaci czołgów i wozów bojowych. Zatem możemy śmiało rzec, że bobry mogły odegrać ogromną rolę w porzuceniu przez armię Białorusi planów inwazji na Ukrainę.

Reklama

Te pracowite gryzonie wspierają również żołnierzy na wschodzie Ukrainy. W sieci pojawił się bardzo śmieszny materiał filmowy z ukraińskich okopów leżących prawdopodobnie w okolicach Bachmutu. Żołnierze mają sporo trudności z usunięciem z okopów sporego bobra.

Bobry odcięły Białoruś bagnami od Ukrainy

Zwierzę najwyraźniej chciało włączyć się do ofensywy przeciwko rosyjskiemu okupantowi, ale regularne potężne ostrzały sprawiły, że najważniejsza okazała się być tylko ucieczka i zapewnienie sobie bezpieczeństwa. Komentatorzy śmieją się, że gryzonie mogą bardzo dotkliwie pogryźć, nawet bardziej od osaczonego rosyjskiego mobika.

Na obszarze obwodu donieckiego znajduje się wiele małych rzek. To idealne miejsce dla bobrów, które w kilka dni potrafią spiętrzyć wody i wytworzyć rozlewiska skutecznie odcinając żołnierzy od dostaw amunicji czy zaopatrzenia. Ukraińscy wojskowi przyznają, że niezwykle łagodna zima dała im znaczną przewagę taktyczną.

— Na naszym terenie wszystko może pomóc nam go bronić: mamy mnóstwo rzek, które w tym roku wystąpiły z brzegów. Pola i lasy znalazły się pod wodą — powiedział jeden z dowódców obrony Wiktor Rokun. — Kiedy bobry budują swoje tamy, zwykle ludzie je niszczą, ale nie zrobili tego w tym roku z powodu wojny, więc teraz wszędzie stoi woda — powiedział Serhij Chomiński. Dzięki temu, Rosjanom jest znacznie trudniej posuwać się do przodu w kierunku Kijowa.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama