Gigantyczna erupcja wulkaniczna spowodowała potężne podwodne spływy
Jak ujawniają naukowcy, erupcja wulkanu Tonga w 2022 roku wytworzyła najszybsze podwodne spływy, jakie kiedykolwiek odnotowano. Wulkaniczne skały pędziły w wodzie z prędkością ponad 120 km/h!
Naukowcy w artykule naukowym opublikowanym w międzynarodowym i prestiżowym czasopiśmie Science wykazali, że erupcja wulkanu Hunga Tonga-Hunga Ha'apai spowodowała, że wyrzucane skały przecinały wodę z niebywałą prędkością 122 km/h. Z podobną prędkością poruszał się popiół i gazy wulkaniczne. Ponadto podwodny spływ osiągnął niespotykaną do tej pory odległość 100 km.
Specjaliści podkreślają, że wybuch wulkanu Tonga był najpotężniejszą erupcją w historii, którą zarejestrowano, wykorzystując nowoczesny sprzęt. Wybuch spowodował katastrofalne tsunami oraz uszkodził podwodne łącza telekomunikacyjne, które zapewniały łączność między mieszkańcami wyspy z resztą świata. Powstały w trakcie erupcji pióropusz pyłu miał wysokość aż 57 km.
Naukowcy w swoim artykule piszą: "W grudniu 2021 r. rozpoczęła się erupcja podmorskiego wulkanu Hunga Tonga-Hunga Ha’apai na południowym Pacyfiku. W styczniu 2022 r. erupcja osiągnęła potężny punkt kulminacyjny, wywołując fale atmosferyczne, które rozprzestrzeniły się po całym świecie i tsunami, które przetoczyło się przez Pacyfik".
Niszczycielskie spływy piroklastyczne
Według analiz spływy osiągały znacznie większe prędkości, niż spływy generowane przez trzęsienia ziemi, powodzie, czy burze. Jak zauważa dr Isobel Yeo z NOC, na dnie oceanicznym, na dużych głębokościach znajduje się bardzo dużo wulkanów, które nie są monitorowane. Taka sytuacja stanowi zagrożenie dla społeczności mieszkających na wybrzeżach oraz dla infrastruktury krytycznej - około 95 proc. globalnej komunikacji wykorzystuje dno oceaniczne.
Warto zauważyć, że na ladzie podczas erupcji wulkanów mogą pojawić się niszczycielskie spływy piroklastyczne, które zawierają okruchy skalne i popiół. Ich prędkość może dochodzić nawet do 150 km/h. Zatem obliczona przez naukowców prędkość podwodnego spływu powstałego w trakcie erupcji wulkanu Tonga powinna robić jeszcze większe wrażenie, gdyż powietrze jest innym ośrodkiem, w którym elementy przemieszczają się znacznie łatwiej (mniejszy opór) i szybciej, niż w ośrodku, jakim jest woda.
Jednocześnie badacze zauważają, że otrzymane przez nich wyniki są pierwszymi, które udokumentowały sytuację wyrzucenia olbrzymich ilości materiału wulkanicznego do oceanu. Według różnych szacunków erupcja wulkanu Tonga wyzwoliła siłę równą setkom bomb atomowych.