Powstał najgłębszy odwiert oceaniczny w historii. To epicentrum potężnego trzęsienia

Wnętrze naszej planety od zarania dziejów budzi mnóstwo emocji i kontrowersji. Na temat tego, co może się tam znajdować, napisano wiele książek i wysnuto jeszcze wiele dziwnych teorii.

Niektóre z nich są naprawdę niezwykłe, gdyż wieszczą, że znajdują się tam ogromne miasta połączone ze sobą siecią tuneli. Już niedługo będziemy mogli takie oraz bardziej przyziemne hipotezy próbować zweryfikować, za sprawą wielkiego projektu badaczy z Japońskiej Agencji do spraw Nauki i Technologii Morskiej (JAMSTEC).

Naukowcy zamierzają jako pierwsi w historii świata przewiercić się przez ziemską skorupę aż do płaszcza i pobrać z niego próbki do badań. Japończycy chcą poznać tajemnice wnętrza Ziemi, przede wszystkim ze względu na lepsze przewidywanie trzęsień ziemi i wybuchów wulkanów, ale i również zrozumieć wczesne etapy formowania się naszej planety.

Reklama

Japończycy dokonali wielkiego przełomu. 14 maja za pomocą statku o nazwie Kaimei, przeznaczonego do morskich odwiertów. Inżynierowie wwiercili się w dno Oceanu Spokojnego na rekordową głębokość aż 8 kilometrów. Odwiert trwał niecałe 3 godziny. W trakcie tego przedsięwzięcia udało się pozyskać do badań rdzeń o długości 37 metrów.

Co ciekawe, miejscem odwiertu jest hipocentrum jednego z najpotężniejszych znanych nam trzęsień ziemi. Nawiedziło ono Japonię w 2011 roku i miało magnitudę 9,1. To właśnie wtedy doszło do powstania niszczycielskich fal tsunami, które doprowadziły do katastrofy jądrowej w elektrowni Fukushima-1. Naukowcy z Kraju Kwitnącej Wiśni chcą teraz móc przewidywać takie kataklizmy z wyprzedzeniem.

Nowy odwiert oceaniczny pobił rekord z 1978 roku, gdy statek badawczy Glomar Challenger dokonał odwiertu w obrębie Rowu Mariańskiego na głębokości ok. 7 kilometrów. Oczywiście największym rekordem odwiertów wciąż pozostaje Supergłęboki Odwiert Kolski, który ma 12 kilometrów, ale tutaj mówimy o rekordach odwiertów oceanicznych, czyli nieporównywalnie trudniejszych przedsięwzięciach.

Kolejne plany Japończyków zakładają dokonanie odwiertów na głębokość ponad 10 kilometrów. Chodzi o zanurzenie wiertła ok. 4 kilometry poniżej powierzchni oceanu, następnie wwiercenie się w skorupę ziemską, pokonanie 6 kilometrów jej grubości, a następnie pobranie próbek z płaszcza. Kolejne prace będą prowadzone w Kostaryce i Meksyku. Termin rozpoczęcia właściwych odwiertów wyznaczono na 2025 rok. No cóż, z zapartym tchem czekamy na efekty prac grupy JAMSTEC.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. JAMSTEC

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy