W paryskim zoo pokazano Bloba, niezwykły organizm, który nie ma mózgu, ale się uczy
Niewątpliwie jest to jeden z najbardziej dziwacznych organizmów zamieszkujących naszą planetę. Ten tajemniczy stwór jest dobitnym przykładem tego, że przyroda jeszcze nie raz będzie nas zaskakiwała swoimi cudami.
Blob to jednokomórkowiec, który ma żółtawy kolor, nie ma ust, oczu, nóg i wygląda jak grzyb, ale zachowuje się jak zwierzę, bo potrafi wyczuć jedzenie i strawić je. Nie ma też mózgu, a pomimo tego faktu, potrafi się uczyć nowych rzeczy. Naukowcy nie wiedzą, czym dokładnie jest Blob. Na pewno nie jest zwierzęciem, więc na razie uważa się, że czymś pomiędzy rośliną a grzybem.
Dlatego ten przedziwny przedstawiciel świata śluzorośli zyskał we Francji na takiej ogromnej popularności. Za jego sprawą paryskie zoo przeżywa prawdziwy szturm, zarówno mieszkańców, jak i turystów z całego świata. „Blob to jedno z zagadek natury, których jeszcze do końca nie pojmujemy. Codziennie nas zaskakuje, ponieważ wygląda jak jakaś maź, a potrafi się uczyć od innych Blobów, co pozwala im przetrwać” - powiedział Bruno David, dyrektor Paryskiego Muzeum Historii Naturalnej.
Blob otrzymał swoją wymowną nazwę na cześć horroru science-fiction z 1958 roku. Pojawiła się tam przedziwna forma życia pochodząca z kosmosu, która zjadała wszystko, co spotka na swojej drodze. Chociaż organizm z paryskiego zoo jest raczej pokojowo nastawiony do ludzi i nie zamierza pochłonąć całej naszej planety, nigdy nic nie wiadomo. Być może, gdy więcej Blobów spotka się razem, to przystąpią do ataku.
Źródło: GeekWeek.pl/CNN / Fot. Parc zoologique de Paris