Na Antarktydzie znaleziono dziwny obiekt stworzony z lodu
Internauci przeglądający mapy Google kolejny raz wypatrzyli coś niezwykłego na Antarktydzie. Odkrycie to dotyczy ogromnego obiektu przypominającego mur i szerokiego na niemal 500 metrów. Znalezisko to jest o tyle ciekawe, że nieco ponad 1,5 kilometra na północ znajduje się drugi podobnie wyglądający twór o szerokości 340 metrów.
Tym, co najbardziej wskazuje na nienaturalną genezę obu tych obiektów jest podejrzanie płaska ściana, która wygląda zupełnie jakby została wycięta z lodu. Nie można zresztą wykluczać, że rzeczywiście jest to rezultat działalności ludzkiej, a tego typu płaskie powierzchnie miały służyć ukryciu zakazanych przez traktaty międzynarodowe, tajnych baz na Antarktydzie.
Sceptycy sugerują jednak, że powstanie obu "murów" to rezultat erozji, która w naturalny sposób "polerowała" fragmenty gór lodowych i doprowadziła je do obecnego stanu. W obiegu jest też jednak wersja zakładająca, że mamy do czynienia z pozostałościami miasta dawnych mieszkańców Antarktydy.
Nie można oczywiście wykluczyć, że wytłumaczenie jest jeszcze inne i że pochodzenie dziwnych obiektów jest nawet bardziej zagadkowe. Jednak bez wątpienia, oba twory są bardzo interesujące i warte do zobaczenia, choćby tylko za pośrednictwem zdjęć satelitarnych.