Test Samsung Galaxy S 4 - najlepszy smartfon Koreańczyków

Samsung nie zrezygnował z charakterystycznego wzornictwa linii Galaxy, które w ubiegłym roku zapoczątkował model S III. Taka estetyka zapewne nie przypadnie każdemu do gustu. Osoby, którym podobał się poprzedni model Galaxy - z pewnością będą zadowolone. Miłośnicy niebanalnych  rozwiązań mogą skierować wzrok ku ofercie konkurencji - szczególnie Sony i HTC.

Galaxy S 4 prezentuje się jednak lepiej od swojego poprzednika. Zawdzięcza to mniej owalnemu kształtowi i matowej ramce otaczającej ekran. Jego wyświetlacz szczelniej wypełnia przedni panel, przez co mógł urosnąć do 5 cali bez konieczności wydłużania całej obudowy - mierzy ona 136,6 mm, czyli dokładnie tyle samo, co w przypadku S III. Pozostałe zmiany są czysto kosmetyczne i nie mają większego znaczenia. Ubiegłoroczna konstrukcja została skrytykowana za niedbale wykonanie. Trudno się dziwić, że fani mobilnych rozwiązań czekali na coś trwalszego, bardziej odpowiedniego do statusu i ceny urządzenia. Samsung jednak kolejny raz zdecydował się na plastik. Trochę szkoda.

Konstrukcja S 4 jest na szczęście zwarta i sprawia wrażenie solidnej, chociaż przy mocniejszym nacisku zdarza się jej wydać ciche skrzypnięcie. Nie obawiałbym się jednak, czy wytrzyma 2 -2,5 roku użytkowania. A dla producenta ważne jest to, że plastikowe elementy można produkować szybko. Trochę żal, że S 4 nie kosztuje mniej od metalowego HTC One i szklanego Sony Xperia Z.

Ekran flagowego modelu Samsunga znowu urósł - tym razem z 4,7 do 5 cali. Korzysta on z technologii Super AMOLED-a o rozdzielczości Full HD - 1080 na 1920 pikseli. Ten - ze względu na charakterystyczne dla AMOLED-ów odwzorowanie kolorów - oferuje bardzo soczysty i jasny obraz, co nie każdemu przypadnie do gustu. Ekran doskonale reaguje na dotyk. Powinien być również bardzo odporny na zadrapania, ponieważ jest chroniony przez szkło Corning Gorilla Glass 3. Można go również obsługiwać w rękawiczkach, czyli podobnie jak w przypadku Lumii 920.

Samsung słynie z uzbrajania swoich flagowych produktów w najlepsze możliwe podzespoły, a Galaxy S 4 tylko to potwierdza. Smartfon zadebiutował w dwóch wersjach, które różnią się układem napędzającym. Pierwsza dysponuje autorskim chipem Samsunga - ośmiordzeniowym Exynosem 5 Octa. Składają się na niego cztery rdzenie ARM Cortex-A15 o taktowaniu 1,6 GHz oraz cztery rdzenie ARM Cortex-A7 o taktowaniu 1,2 GHz. Rolę procesora graficznego pełni w tym przypadku PowerVR SGX 544MP3. Taka kombinacja gwarantuje S 4 pierwsze miejsce we wszystkich testach wydajnościowych.

Druga i testowana przez nas wersja jest wyposażona w czterordzeniowy układ Qualcomm Snapdragon 600 (APQ8064T) o taktowaniu 1,9 GHz, który wspiera procesor graficzny Adreno 320. Oba warianty mają 2 GB pamięci operacyjnej RAM. Wynik smartfona z układem Snapdragon w programie Quadrant Standard Edition to 12 581 punktów. Dla porównania HTC One wyposażony w ten sam układ osiągnął 12 221 punktów. Różnica jest minimalna i nie ma żadnego przełożenia na możliwości urządzeń.

Snapdragon i Exynos - obie jednostki doskonale poradzą sobie z aplikacjami czy nagrywaniem i odtwarzaniem wideo w wysokiej jakości. Pod tym względem nie ma znaczenia, którą wersję wybierzemy. Ale nawet najpotężniejsze podzespoły nie są w stanie wyeliminować drobnych lagów - tak bardzo typowych dla systemu Android. W Galaxy S 4 pojawiały się przy otwieraniu aplikacji czy zamykaniu ich przyciskiem home.               

Aparat to mocna strona Galaxy S 4 - szczególnie ze względu na mnóstwo dodatkowych funkcji. Do najciekawszych należą tryb zdjęć seryjnych z możliwością wyboru najlepszego ujęcia, wiele opcji retuszu, możliwość usuwania z serii zdjęć ruchomych obiektów czy zdjęcie animowane. Można również eksperymentować z obiema kamerami na raz - w ten sposób otrzymujemy fotografię z miniaturką swojej twarzy. Same zdjęcia robione przez Galaxy S 4 są dobrej jakości - również te wykonywanie przy nieco gorszym oświetleniu. Odpowiada za to matryca 13 Mpix, HDR i stabilizacja obrazu. Więcej zdjęć wykonanych przy pomocy Galaxy S 4 można znaleźć w tym miejscu.

Bateria o pojemności 2600 mAh spisuje się poprawnie. Trzeba ją ładować średnio raz na dobę, więc znaczącej różnicy w porównaniu do konkurencji nie ma.

Na pokładzie znalazły się praktycznie wszystkie możliwe standardy połączeń, w tym: HSPA, LTE, NFC, Bluetooth, WiFi czy GPS/GLONASS.

Galaxy S 4 działa pod kontrolą systemu Android w wersji 4.2.2. Do dyspozycji mamy zatem wszystkie rozwiązania oferowane przez Google oraz całą paletę nowości autorstwa Samsunga. Te wchodzą w skład nakładki TouchWiz, która całkowicie zmienia oszczędny i stonowany interfejs Androida.

Przed omówieniem najważniejszych nowości warto pokrótce wspomnieć o cechach wspomnianej nakładki. Samsung daje użytkownikowi rozbudowane opcje konfiguracji ekranu blokady oraz belkę powiadomień, w której aż roi się od ustawień. Świetnie sprawdza się rozwiązanie polegające na korzystaniu z dwóch aplikacji jednocześnie - w ten sposób można np. oglądać film na tle przeglądarki internetowej. Są również funkcje zaadoptowane z poprzedniego TouchWiza, np. nawiązanie połączenia poprzez przyłożenie do ucha telefonu z otwartym kontaktem.

Samsung reklamuje swój telefon jako "Towarzysza życia". Ów towarzysz dba o nasze zdrowie, kontroluje treningi, dietę, itd. Aplikacja "Kompan chodu" mierzy nawet nasze kroki, a przy okazji powiadamia o liczbie spalonych kalorii.

Jednak najciekawsze rozwiązania wykorzystują przednią kamerę, a chodzi o:

Air View / Air Gesture - to obsługa telefonu bez dotykania ekranu - umożliwia przeglądanie zdjęć w galerii czy przewijanie stron internetowych poprzez odpowiednie gesty wykonywane tuż nad powierzchnią wyświetlacza. Rozwiązanie wydaje się ciekawe, ale wymaga wiele precyzji. Nie można machnąć od niechcenia - trzeba to zrobić z odpowiednią szybkością i na odpowiedniej wysokości. W przypadku przeglądania zdjęć zdaje to egzamin, ale w kontekście stron www już zdecydowanie nie.

Samsung Smart Pause zatrzyma odtwarzany film wideo, kiedy przestaniemy patrzeć na ekran. Rozwiązanie zadziała, jeśli zostaną spełnione dwa warunki - telefon będzie leżał całkowicie nieruchomo (na stole - trzymanie w rękach odpada), a w pomieszczeniu będzie jasno.

Smart Scroll to przewijanie stron internetowych (oraz e-maili) poprzez przechylanie telefonu lub ruchy głowy. Działa jednak na podobnych warunkach co Air Gesture - ruchy głowy nie mogą być niedbałe. Wymagają precyzji i wpatrywania się w ekran do momentu, kiedy nie pojawi się na nim symbol śledzenia naszych ruchów. Rozwiązanie jest bardzo niewygodne - zdecydowanie łatwiej przesunąć palcem po ekranie niż czekać na zmiłowanie się urządzenia i kiwać do niego głową. Czasami przeglądarka wariuje i przewija stronę do końca - bez możliwości zatrzymania.    

Trudno oprzeć się wrażeniu, że powyższe rozwiązania są częściowo tylko chwytem marketingowym. Dla przeciętnego użytkownika stanowią bowiem coś nowego, świeżego i atrakcyjnego. Ale już po chwili zabawy zdajemy sobie sprawę, że nie będziemy z nich korzystać, że nie działają tak, jakbyśmy tego chcieli, a na dodatek zużywają cenne zapasy energii.

Samsung Galaxy S 4 jest bardzo atrakcyjnym urządzeniem - smukłym, wyposażonym w najlepsze podzespoły i naszpikowanym ciekawymi rozwiązaniami. To poprawiona wersja ubiegłorocznego hitu, ale nie jest to tak duży skok technologiczny i jakościowy, jakiego spodziewaliśmy się. Podsumowując, należy zapamiętać jedno stwierdzenie - Samsung Galaxy S 4 i HTC One to obecnie dwa najszybsze i najlepsze smartfony z Androidem na świecie.

Który smartfon jest lepszy - Samsung Galaxy S 4 czy HTC One? Ty wybierasz!

Smartfona Galaxy S 4 w momencie publikacji tego testu można już kupić za około 2450 zł. Ceny telefonu w ofercie operatorów można znaleźć w tym materiale