Niezwykłe podziemne konstrukcje

Derinkuyu, Kaymakli, Matiate. Podziemne metropolie Turcji

Na terenie dzisiejszej Turcji możemy spotkać pozostałości po wielopoziomowych, podziemnych metropoliach, których lata świetności przypadały wieki temu. Ciężko to sobie wyobrazić, ale kilka metrów pod ziemią żyły skupiska nawet dziesiątek tysięcy ludzi w podziemnych miastach pokroju Lubina, Inowrocławia czy Suwałk.

Podziemne miasto Derinkuyu

Podziemne miasto Derinkuyu znajduje się w samym środku dzisiejszej Turcji. Najprawdopodobniej zbudowali je Frygijczycy w VIII wieku przed naszą erą i służyło im ono jako schronienie przed najeźdźcami. Przez kolejne stulecia mieszkali tu także przedstawiciele innych ludów.

Wnętrza starożytnej metropolii mogły pomieści za czasów świetności aż 20 tysięcy osób wraz ze zwierzętami hodowlanymi, oraz tonami jedzenia potrzebnego do wyżywienia. Oznacza to, że pod względem liczby ludności śmiało można porównać ją do Mrągowa, czy Świebodzina.

Miasto składało się z kilku poziomów, z których najniższy znajdował się aż 85 metrów pod powierzchnią ziemi. Wejście do metropolii zabezpieczała kamienna brama, którą wyjątkowo ciężko było otworzyć z zewnątrz. Dzięki niej potencjalny wróg nie mógł się dostać do środka. Co więcej, podobne kamienne zabezpieczenia znajdowały się przy wejściach do każdego piętra.

Reklama

Wśród wielu podziemnych pomieszczeń znajdowały się oczywiście sypialnie i salony, ale także między innymi magazyny, stajnie, wytwórnie wina, a nawet szkoła czy kościół. Co ciekawe, świątynia mająca 25 metrów długości została zbudowana na planie krzyża na samym dole miasta.

Dzięki imponującemu systemowi wentylacji w każdym pomieszczeniu podziemnej metropolii nie brakowało tlenu. System tuneli został odkryty na nowo w 1963 roku i od tego momentu momentalnie stał się popularną atrakcją turystyczną. Do dzisiaj odkopano pomieszczenia mające ponad 2500 metrów kwadratowych. Szacuje się, że stanowią one zaledwie jedną czwartą pierwotnej całości.

Podziemne miasto Kaymakli

Zaledwie kilka kilometrów od Derinkuyu znajduje się podziemne miasto Kaymakli. Niezwykle interesujące jest to, że te dwie podziemne metropolie były ze sobą połączone kilkukilometrowym tunelem, co tylko pokazuje rozmach kopiących.

Kaymakli zamieszkiwało około 10 tysięcy mieszkańców, czyli mniej więcej tyle, ile mieszka w Pucku, Mońkach czy Władysławowie. Jego konstrukcja do złudzenia przypomina omawiany wyżej Derinkuyu - kamienne bramy, magazyny, stajnie, kościół.

Główną różnicą są niższe, węższe i bardziej strome tunele. Całość również można zobaczyć na żywo, gdyż część podziemi jest otwarta dla turystów. Warto zaznaczyć, że w samej Kapadocji, czyli krainie historycznej w środkowej Turcji, odnaleziono łącznie 36 podziemnych miast.

Podziemne miasto Matiate

W południowo-wschodniej Turcji w mieście Midyat odnaleziono największy na świecie system jaskiń. "Matiate" oznacza dosłownie "miasto jaskiń" i trzeba przyznać, że nie bez przyczyny nadano mu tę nazwę, bowiem w okresach świetności zamieszkiwało to miejsce nawet 70 tysięcy ludzi, czyli mniej więcej tyle, ile żyje w Lubinie, Inowrocławiu czy Suwałkach.

Matiate odkryto dopiero w 2020 roku, więc wiemy o nim zdecydowanie mniej niż o Derinkuyu czy Kaymakli. Dodatkowo prace w pewnym momencie przerwała wszechobecna pandemia. Zakłada się, że dotychczas odkryto zaledwie trzy procent tego podziemnego miasta. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Turcja | podziemne miasto | podziemne tunele
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy