Biały Dom w kolorach tęczy. Słowa Joe Bidena zdenerwowały Elona Muska
Właściciel Tesli znany jest ze swojego ciętego języka. Po raz kolejny dał tego dowód, komentując wypowiedź prezydenta USA z okazji uroczystości promującej środowisko osób LGBT. Było ostro.
Prezydent Joe Biden znany jest z tego, że od lat aktywnie wspiera środowiska LGBT+. W ostatnią sobotę z okazji tzw. LGBT Pride Mouth (miesiąca dumy) na terenie Białego Domu w Waszyngtonie odbyła się wielka uroczystość z udziałem osób należących do tego środowiska.
W jego trakcie prezydent USA zaapelował, aby poprawić prawo, które powinno lepiej chronić osoby określające się jako LGBT.
Musimy przeciwstawić się setkom cynicznych ustaw uchwalonych różnych stanach, które mają na celu poniżenie dzieci transpłciowych i zastraszenie ich rodzin Prezydent Joe Biden podczas spotkania z osobami LGBT w Białym Domu
Wśród gości w Białym Domu znajdowali się także ocalali z tragicznych strzelanin w gejowskich klubach nocnych w Colorado Springs w listopadzie zeszłego roku i Pulse w Orlando na Florydzie w 2016 roku.
Po raz kolejny Biały Dom został oświetlony kolorami tęczy. W ten sposób prezydent chciał pokazać solidarność z tym środowiskiem. - Jesteście piękni i kochani. Nigdy o was nie zapomnimy - mówiła do zebranych pierwsza dama Jill Biden.
Biały Dom ma swoje konto na Twitterze, na którym po uroczystości opublikowano krótkie przemówienie Joe Bidena na tle Białego Domu w kolorach tęczy.
To są nasze dzieci. To są nasi sąsiedzi. Nie czyjeś dzieci, tylko one wszystkie są naszymi dziećmi.
Te słowa wyraźnie zdenerwowały Elona Muska. Właściciel Twittera napisał krótki, ale bardzo zdecydowany komentarz.
Ty jesteś rządem. One NIE są twoimi dziećmi
To nie pierwszy raz, kiedy swoimi wpisami właściciel Tesli naraził się środowisku LGBT. Elon Musk od lat nie ukrywa także niechęci wobec prezydenta Joe Bidena i krytykuje jego działania jako szefa Białego Domu. Miliarder w ubiegłorocznych wyborach do Kongresu nawoływał do głosowania na Republikanów.