Chińskie studentki podrobiły pokaz Victoria’s Secret

Absolwentki jednego z chińskich uniwersytetów postanowiły, w ramach projektu dyplomowego, zaprezentować się kolegom w bieliźnie do złudzenia przypominającej projekty Victoria’s Secret.

Victoria’s Secret jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych firm bieliźniarskich na świecie. Dzięki zatrudnianiu najpiękniejszych modelek z całego świata, m.in. Brazylijek Adriany Limy i Alessandry Ambrosio, Australijki Mirandy Kerr i Holenderki Doutzen Kroes każdy pokaz i każdy nowy katalog VS stają się wydarzeniem sezonu.

Zmysłowa bielizna sygnowana metką Victoria’s Secret jest przedmiotem pożądania wielu kobiet, tym bardziej, że w wielu krajach jest niedostępna (m.in. w Polsce można ją kupić tylko na aukcjach internetowych).

Własnoręczne, ale nie autorskie

Być może dlatego chińskie studentki z uniwersytetu  School of Radio, Film & Television w Chengdu (miasta w środkowych Chinach, stolicy prowincji Syczuan)  postanowiły zainspirować się pomysłami VS. Dziewczęta musiały, w ramach pracy dyplomowej, stworzyć kolekcję własnoręcznie uszytych ubrań. Najwyraźniej nie oczekiwano od nich, że zaprezentują autorskie projekty, ponieważ bielizna i sposób jej prezentacji do złudzenia przypominał to, co można było zobaczyć na pokazach Victoria’s Secret.

Reklama

Kopie mogą być

Skrzydła, kwiaty, konfetti, bańki mydlane, a nawet pozycje, które przyjmowały modelki - wszystko to zostało niemal idealnie skopiowane. Pokaz od razu wzbudził wiele kontrowersji, choć nie z powodu kradzieży pomysłów, ale... zbytniego roznegliżowania studentek. Feng Zhen, student Uniwersytetu Medycznego, cytowany przez portal edvantage.com.sg, powiedział, że "to wstyd dla całego uniwersytetu, że one miały na sobie tak niewiele. Można było zaprezentować inne, bardziej odpowiednie ubrania, które nie wzbudziłyby tak negatywnych emocji". Innego zdania są redaktorzy portalu shanghaiist.com, którzy, opisując sprawę, napisali, że pokaz "był najseksowniejszą rzeczą, jaka wydarzyła się na tym uniwersytecie".

Obejrzyjcie film z pokazu i zdjęcia, które znajdziecie TUTAJ, porównajcie je z oryginałami prezentowanymi w naszych galeriach i powiedzcie, które bardziej wam się podobają. 



INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bielizna | podróbki | Chiny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy