Clonaid - tak Raelianie sklonowali człowieka

Raelianie głoszą, że klonowanie ludzi jest jedną z dróg do nieśmiertelności. Dlatego od wielu lat próbują sklonować człowieka. Ponoć im się udało.

a
aINTERIA.PL/materiały prasowe
Claude Vorilhon - założyciel Ruchu Raelian
Claude Vorilhon - założyciel Ruchu RaelianINTERIA.PL/materiały prasowe

Ruch raeliański został stworzony przez Claude'a Vorilhona, byłego dziennikarza i kierowcę wyścigowego, który przyjął imię Rael. Jego wyznawcy wierzą, że Rael otrzymał instrukcje dla ludzkości od twórców życia na Ziemi, istot podobnych do człowieka, zwanych Elohim.

Zaawansowana technologia, jaką się mieli się posługiwać, sprawiała, iż ludzie żyjący w czasach przedhistorycznych postrzegali ich jako "aniołów" lub "bogów". Również twórcy wszystkich wielkich religii mieli być inspirowani przez istoty pozaziemskie.

Clonaid

Raelianie uważają, że klonowanie jest jedną z dróg do nieśmiertelności. Związane jest to z ich przekonaniem o możliwości transferu umysłu oraz osobowości z jednego ciała do drugiego, takiego samego, sklonowanego, ciała.

Dlatego też w 1997 roku na Bahamah grupa wiernych założyła firmę Valiant Venture Ltd., która po przenosinach do USA zmieniła nazwę na Clonaid. Na początku swej działalności zajęła się tylko reklamowaniem swej przyszłej działalności. Na początku udało się im znaleźć 250 klientów, którzy chcieli sklonować siebie lub swoje dzieci.

Po czterech latach działalności władze francuskie nakazały zamknięcie firmy. Udziałowcy zdecydowali się wówczas przenieść laboratoria do Nevady w USA. W styczniu 2001 roku pewne małżeństwo, które chciało sklonować swoje zmarłe w trakcie porodu dziecko, zdecydowało się zainwestować 500 000 dolarów amerykańskich na otworzenie nowego laboratorium.

Po pół roku działalności służby federalne rozpoczęły serię kontroli, które spowodowały przeniesienie laboratoriów w nieznane miejsce.

Claude Vorilhon i dr Brigitte Boisselier
Claude Vorilhon i dr Brigitte BoisselierAFP

Eve

W jednym z takich laboratoriów w 2002 roku miało się powieść klonowanie człowieka. 27 grudnia 2002 roku zarządzająca badaniami dr Brigitte Boisselier ogłosiła w mediach, że udało się im sklonować pierwszego człowieka. Według medialnych doniesień dziewczynka o imieniu Eve miała się urodzić poprzez cesarskie cięcie. Wszystkie dane dotyczące matki i Evy zostały utajnione. Firma jednak zobowiązała się do przekazania próbek zainteresowanym instytutom badawczym.

Zgłosiły się laboratoria z Francji i Stanów Zjednoczonych. Mimo to, wkrótce dr Boisselier wydała oświadczenie mówiące, że rodzice Eve odmówili wykonywania na niej jakichkolwiek testów. Tym samym do dziś nie wiadomo, czy pierwsze klonowanie człowieka powiodło się.

Wątpliwości

Jeszcze kilka lat temu firma Clonaid twierdziła, że w ciągu dwóch lat udało im się sklonować 13 osób. Obecnie na stronie firmy nie są zamieszczane informacje o ilości klonów. Wielu naukowców uważa, że to niemożliwe, by udało się sklonować człowieka, gdyż dotychczasowe próby przeprowadzone na ssakach były często nieudane. Największym problemem była bardzo duża liczba poronień po umieszczeniu embrionu w macicy.

Pracownicy Clonaid twierdzą, że ich metoda jest całkowicie skuteczna i wszystkie próby zakończyły się powodzeniem. Niestety, dotychczas nie zostały przedstawione żadne dowody potwierdzające rewelacje dr Boisselier.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas